#76 – Przegląd aktualności e-commerce

Google zmienia politykę dotyczącą pozycjonowania

O zmianach w algorytmie Google’a mówiło się już kilka lat temu. Wszystko spowodowane było zwiększającą się z roku na rok ilością zapytań z urządzeń mobilnych. Na Zachodzie, ale także i w Polsce, coraz więcej osób używa smartfonów i tabletów do przeglądania sieci, a przede wszystkim do wyszukiwania potrzebnych informacji.

W zeszłym tygodniu gigant ogłosił, że 21 kwietnia wprowadzona zostanie istotna aktualizacja całego algorytmu odpowiedzialnego za wyszukiwanie mobilne. Po zaplanowanych zmianach na listach wyników wyszukiwań mobilnych wyższe wyniki będą uzyskiwać strony odpowiednio przystosowane do urządzeń przenośnych. W komunikacie znajduje się także informacja, że algorytm będzie miał znaczący wpływ na rezultaty wyszukiwania, a zasięgiem obejmie wszystkie kraje i języki.

Zmiany te pokierowane są chęcią prezentowania użytkownikom najwyższej jakości serwisów dostosowanych do urządzeń przenośnych. Ma to gwarantować jakość oraz wygodę wyszukiwania i użytkowania. Oczywiście, znaczący wpływ na decyzję Google jest rosnący z miesiąca na miesiąc odsetek użytkowników mobilnych. Szacuje się, że na całym świecie nawet 30% ruchu pochodzi z urządzeń przenośnych. W Polsce jest to około 13%.

Jeśli strona nie posiada wersji przyjaznej dla telefonów, może się to wiązać z utratą klientów, bowiem w wynikach nie pojawi się ona dostatecznie wysoko, aby zachęcić potencjalnego kupującego do jej obejrzenia. Zmiana ma wymusić chęć działania na właścicielach stron, portali i serwisów. Cześć z nich zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważne jest dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających ją osób.

Google nie pozostawia właścicieli stron oraz twórców samym sobie. Dzięki udostępnionemu przez firmę narzędziu, które można znaleźć pod tym adresem, każdy może sprawdzić swoją stronę pod kontem przyjazności dla urządzeń przenośnych.

Najważniejsze warunki, jakie należy spełnić by strona otrzymała status „Mobile friendly”, to:

– posiadać treść (wielkość fontów) dopasowaną do ekranu urządzenia, bez konieczności powiększania obrazu,

– linki i przyciski powinny być oddzielone od siebie na tyle, aby nie utrudniać nawigacji,

– nie wykorzystywać technologii niedostępnych na urządzeniach przenośnych (np. Flash).

źródło: wirtualnemedia

Z jakich promocji korzysta polski e-klient?

Pomiędzy styczniem a lutym 2015 kodyrabatowe.pl przeprowadziły analizę ponad 500 tys. klientów, którzy korzystają z kuponów i zniżek online. Dzięki temu powstał mini raport, opisujący zachowanie rodzimego klienta.

Okazuje się, że największą popularnością cieszą się rabaty do restauracji oraz te, które pozwalają taniej zakupić ubrania. Tymi zniżkami interesują się użytkownicy w wieku 18-24 lata.

Mężczyźni szukają promocji w sklepach z elektroniką, sprzętem RTV/AGD i multimediami, ale także nie pogardzą zniżką uprawniającą do zakupów online w sklepach modowych. Okazuje się także, że młodzi użytkownicy nie korzystają z tych promocji z jednej poważnej przyczyny. Nie stać ich na zakup sprzętów, które potrafią kosztować więcej, niż ich miesięczny dochód. Jednak w grupie 45-54 lata już co trzecia osoba szuka zniżek na elektronikę. Kobiety szukają przede wszystkim zniżek na przejazdy oraz promocji w sklepach z multimediami.
W grupie użytkowników 55-64 lata także pojawiają się osoby, które poszukują sposobu na oszczędzenie pieniędzy. Przede wszystkim na zakupy związane z ubiorem.

źródło: kodyrabatowe.pl

Dynamicznie wzrasta koszyk zakupów elektronicznych w branży FMCG

Rynek e-handlu w Polsce jest wart około 30 mld zł, z czego ponad 0,5 mld zł wart jest sam rynek FMCG. Wraz ze zmianami sposobu robienia zakupów przez e-klientów, zmienia się też jego wartość. Szacuje się, że do 2018 roku wzrośnie on do 1 miliarda złotych.

Już teraz polskie e-sklepy zaczynają przygotowywać się na nadchodzący boom.

Prognozuje się, że sprzedaż internetową czeka 5 lat dalszego wzrostu. Co roku rośnie sprzedaż porównywalna, systematycznie zwiększa się też liczba transakcji. Rosną wszystkie wskaźniki, co pokazuje nieuchronność sukcesu sprzedaży artykułów FMCG w Internecie. Można już chyba śmiało powiedzieć, że z etapu tworzenia e-handlu artykułami spożywczymi, przemysłowymi, chemią domową i kosmetykami – przechodzimy do etapu rozwoju.

Wzrasta zaufanie klientów do kupowanych przez internet świeżych produktów.
Owoce, warzywa, mięso, ryby, nabiał i pieczywo pojawiają się w zamówieniach coraz częściej. Także usługa click & collect staje się coraz to bardziej powszechna. Dziś to praktycznie 5% wszystkich zamówień FMCG w sieci. Metoda ta ułatwia codzienne funkcjonowanie i co najważniejsze – pozwala kupującym na odbiór w dogodnym dla nich miejscu i w dogodnym czasie.

Internetowy FMCG to także rozwój aplikacji mobilnych, które ułatwiają zakup i odbiór zamówień.

źródło: evigo

Facebook udostępnia narzędzie ułatwiające planowanie reklam

Topic Data, bo o nim mowa, to aplikacja pozwalająca na przeszukanie całego Facebooka pod kątem konkretnego produktu lub usługi. Według zapowiedzi narzędzie to ma pozwalać na wyszukanie informacji na temat produktu w całym serwisie, nawet w wiadomościach użytkowników. Jednocześnie pracownicy giganta zapewniają, że wszelka prywatność jest bezpieczna.

We wpisie na blogu można znaleźć także informację, że reklamodawcy otrzymają możliwość tego w jakim stopniu ich reklamy i produkty wpływają na użytkowników Facebooka i czy wybrana forma komunikacji jest skuteczna. Topic Data pozwoli na śledzenie komentarzy, wpisów i wiadomości według słów kluczowych. Osoby, które martwią się o swoją prywatność, mogą spać spokojnie – dane uzyskiwane w ten sposób w żaden sposób nie pozwolą na zidentyfikowanie poszczególnych danych serwisu.

źródło: blog facebook for business

Spadek ilości fanów na firmowych profilach w social mediach?

Od 12 marca 2015 Facebook zaczął usuwać „lajki” nieaktywnych kont. Do takich zaliczają się: użytkownicy nie wykazujący interakcji w serwisie, konta osób zmarłych, a także konta osób, które zdecydowały skasować swoje profile.

Nowych reguł najbardziej powinny się obawiać Ci, którzy stosowali nieczyste zagrania, takie jak kupowanie fanów lub „lajków”. Dla tych osób zapowiedziana „czystka” może bardzo przerzedzić grupę fanów. Największe spadki odnotowały na razie zachodnie gwiazdy, ale nie tylko.

Podobna sytuacja miała niedawno miejsce na Instagramie. Szacuje się, że wtedy ilość kont zmalała o jedną trzecią.

źródło: blog facebook for business

Dodaj komentarz

Please Login to comment

Zobacz również artykuły o podobnej tematyce

ORI – czy Twój biznes jest gotowy na omnichannel?

Pojęcie omnichannelu znamy już właściwie wszyscy, nie tylko w teorii, ale również w praktyce. Taka synergia wszystkich, wykorzystywanych przez markę...

Efekt ROPO – co może zagwarantować Twojej firmie?

Relacje między marką a klientem zmieniają się bardzo dynamicznie. Współcześnie są one zupełnie inne niż 5, 10, czy 20 lat...

Magia e-commerce, czyli ludzka psychika a wydatki

Żyjemy w czasach, gdzie półki uginają się pod ciężarem wyłożonych na nich towarów, a każdy produkt jest w zasadzie “na...

Zobacz więcej wpisów