Archiwum autora: Marcin Rutkowski

Kupujemy tu i tam

Mamy bardzo dobry czas dla zakupów w sieci. Sektor e-commerce z roku na rok odnotowuje dwucyfrową stopę wzrostu. To wszystko dzięki zmianie przyzwyczajeń i zachowań Polaków kupujących w sieci. Postanowiliśmy sprawdzić, jaki wpływ będą miały te zmiany na cały handel.

Zapytaliśmy internautów o miejsca, w których najczęściej szukają głównych informacji na temat nowych produktów. 75% z nich wskazało fora internetowe i blogi. To pokazuje, że wprowadzając nową usługę lub produkt na rynek warto przemyśleć działania związane z tymi kanałami. Jeśli idea produktu i bloga będzie zgodna, może to być strzał w dziesiątkę. Z obserwacji rynku wynika, że taka współpraca przynosi najlepsze rezultaty w sklepach internetowych w branży mody. Wspólna kampania Maffashion i sklepu Denimbox.pl jest tutaj dobrym przykładem.

Baner z kampanii Maffashion i Denimbox.pl

Baner z kampanii Maffashion i Denimbox.pl

Liczy się produkt, czyli przenikanie się światów online i offline w procesie zakupowym

Słynny akronim ROPO (Research Online, Purchase Offline) był synonimem utraconych transakcji w internecie. Klienci dokonywali szeregu porównań i analiz produktów, pytali o opinię biuro obsługi klienta e-sklepu angażując czas pracowników, a następnie po dokonaniu decyzji zakupowej …udawali się do najbliższego sklepu stacjonarnego i tam dokonywali zakupu. Z drugiej strony to zachowanie ewoluowało do kolejnego akronimu – ROPO (Research Offline, Purchase Online) znanego bardziej jako ROTOPO (Research Online, Test Offline, Purchase Online). Co ono oznacza? Sprawdzanie produktów w sklepie stacjonarnym, testowanie go, a następnie kupowanie w internecie – zazwyczaj w niższej cenie. (Przykład: klient w sklepie elektronicznym stojący przed telewizorem i sprawdzający jego cenę w porównywarkach internetowych). Oba zachowania oznaczały dla kogoś stratę. Dlatego dużo marek i producentów miało obawy przed inwestowaniem w e-commerce.

Zapytaliśmy więc ankietowanych o sposób szukania informacji o produktach i usługach, a następnie o to, jak wygląda proces zakupowy w szerszym aspekcie, uwzględniając sklepy online i offline. Aż 40% ankietowanych wykazuje zachowania zakupowe charakteryzujące się przenikaniem świata online i offline (23% odpowiadało „sprawdzam ofertę w sklepie stacjonarnym, a kupuję przez Internet”, 17% „sprawdzam ofertę w Internecie, a kupuję w sklepie stacjonarnym”). Takie wyniki dla producentów i marek oznaczają jedno – liczy się produkt, a miejsce jego zakupu ma znaczenie drugorzędne.

Sposób szukania informacji o produktach i miejsce zakupu

Sposób szukania informacji o produktach i miejsce zakupu

Omnichannel to przyszłość całego handlu

Bardzo popularne w ostatnich czasach słowo omnichannel staje się nie tyle opcją, ale obowiązkiem dla producentów i dystrybutorów. To przenikanie się wielu kanałów styku klientów z marką. Od sklepu internetowego, przez siec sklepów stacjonarnych, rozwiązania mobilne, platformy multibrandowe, aż do nowo używanych kanałów, typu web kioski. Wyniki badań są jednoznaczne: 90% ankietowanych chciałoby mieć możliwość zarezerwowania produktu w sklepie stacjonarnym przez internet, 96% osób chciałoby mieć możliwość zwrotu w sklepie stacjonarnym towaru zakupionego w sklepie internetowym, a 96% osób spośród ankietowanych w każdej przebadanej grupie wiekowej chciałoby mieć możliwość sprawdzenia w internecie dostępności produktów w sklepie stacjonarnym. Wyniki badania można podsumować jednym zdaniem: omnichannel to przyszłość w e-commerce, a zachowania klientów wymuszają zmiany w całym sektorze handlu. Nie tylko w sieci.

Dobra oferta online zachęca do wizyty w sklepie stacjonarnym

Czy faktycznie sprzedaż internetowa spowoduje zmniejszenie sprzedaży stacjonarnej (to główna obawa właścicieli sieci stacjonarnych). Postanowiliśmy zmierzyć się z tym mitem. Okazało się, że dla 79% osób zapoznanie się z ofertą online jest zachętą do odwiedzenia sklepu stacjonarnego.

Sklep firmy zwiększa zaufanie do marki

Jedno z pierwszych pytań dotyczyło miejsca poszukiwania większej ilości informacji o produktach. W najczęstszych odpowiedziach znalazły się blogi i strony producenta. Zapytaliśmy więc o to, czy odwiedzając stronę internetową producenta, klienci chcieli by mieć możliwość dokonania zakupu wybranego produktu? 95% ankietowanych odpowiedziało twierdząco. Internauci jednoznacznie wyrazili chęć kupowania bezpośrednio na stronie producenta, tylko… nie zawsze mają taką okazję. Sklep internetowy producenta nie tylko zwiększa zaufanie do marki, buduje wizerunek w sieci, ale także odpowiada na potwierdzone potrzeby konsumentów.

Badanie zachowań konsumenckich pokazało dynamikę zmian e-commerce. Wszystkie wnioski są wyzwaniem dla handlu, marketingu, oprogramowania, sprzedaży i praktycznie każdego działu firm. Co ciekawe – nigdy wcześniej zachowania konsumentów nie wymuszały tak bardzo zmiany strategi działania firm handlowych.

Cały „Raport omnichannel retailing” mozna zobaczyć w prezentacji:

Artykuł ukazał się pierwotnie w lipcowym numerze Marketingu w Praktyce. Zachęcamy do lektury całego magazynu.

Tagi

omnichannel Sklepy internetowe B2C


Ecommerce w B2B: jak zmniejszyć koszty i zwiększyć zyski?

Bardzo łatwo wskazać i zdefiniować działania ecommerce w B2C: sklep oferuje produkt, klient kupuje. Mamy też do czynienia z marketingiem, porównywaniem ofert, obsługą klienta, a na końcu z transakcją. Gdy zapytamy o ecommerce w B2B, najczęściej opisuje się sprzedaż tych samych produktów, ale… w ilości hurtowej i najlepiej na paletach.

Jednak obszar ecommerce w B2B wygląda inaczej. Co więcej: może całkowicie zmienić strategię działalność firmy i jej efektywność.

Ecommerce w B2B to morze możliwości

Istnieje wiele badań, analiz, raportów mówiących o potencjale sprzedażowym internetowego kanału B2B. Według nawet najostrożniejszych szacunków – poziom 150 miliardów złotych jest na wyciągnięcie ręki (jeśli już nie został przekroczony). To prawie sześciokrotnie więcej niż rynek B2C, ale tylko około 5% wszystkich transakcji B2B. Często obserwując rozwój polskiego sektora e-commerce, spoglądamy na USA. Tam wspomniany udział sięga nawet 30%. Potencjał więc jest, ale gdzie konkretnie? Najczęściej kupowane artykuły w internetowej sprzedaży business to business to: materiały biurowe, surowce, materiały produkcyjne oraz produkty związane z eksploatowaniem majątku przedsiębiorstwa. Są to stałe zamówienia bardzo podobnych rzeczy, maksymalnie dostosowanych do potrzeb przedsiębiorstwa. Sprzedażą takich produktów zajmuje się Higma Service. Przypadek zbudowania przewagi konkurencyjnej tej firmy poprzez technologię zostanie opisany nieco później.

Optymalizacja kosztów pozyskania i utrzymania klienta

Silna rywalizacja między dystrybutorami sprawiła, że ciężko konkurować ceną – ta jest coraz bardziej podobna u wszystkich dostawców. Jeśli konkurowanie ceną jest utrudnione, to można zaoferować klientowi coś więcej, jednak wciąż w tej samej cenie. Czym ta wartość dodana może być w transakcjach ecommerce w B2B? Może być: pełną kontrolą nad wydatkami, minimalizowaniem możliwości pomyłki przy zamówieniu, a co za tym idzie zmniejszeniem kosztów obsługi błędów, pełną automatyzacją przepływu dokumentów, zwiększeniem efektywności pracy pracowników czy możliwością raportowania i weryfikacji planów sprzedażowych w czasie rzeczywistym. Jeśli jesteśmy w stanie zaoferować taki pakiet korzyści klientowi biznesowemu, jego lojalność wzrośnie. Co więcej: bariera wyjścia będzie znacznie większa i dzięki temu obniżymy rotację klientów, wciąż oferując ten sam produkt w takiej samej cenie.

Analiza biznesowa kluczem do sukcesu w eCommerce w B2B

Wszystkie duże projekty B2B i IT należy rozpocząć od przekrojowej analizy. Gdy wdrażana była platforma B2B dla Higma Service zostały wyłonione kluczowe wyzwania e-commerce: bardziej skuteczna obsługa klientów rozmieszczonych na terenie całego kraju, stworzenie mechanizmu rozliczeń klientów kontraktowych posiadających wiele placówek, większa automatyzacja procesu sprzedaży, wyeliminowanie błędów spowodowanych rosnącą bazą produktów kompatybilnych, wzrost efektywności planowania spotkań czy poprawa gospodarki magazynowej. Każde z tych zagadnień znacznie wpływa na poprawę efektywności finansowej firmy..

Zastosowane rozwiązania

Abraham Lincoln mawiał, że każda praca jest możliwa do wykonania, jeśli podzielić ją na małe odcinki. Podobnie jest w rozwiązaniach IT. We wspomnianym przypadku wszystkie prace zostały podzielone na trzy główne etapy. Pierwszy polegał na stworzeniu nowej infrastruktury i odciążeniu posiadanych zasobów poprzez upraszczanie i automatyzację powtarzalnych procesów, drugi dotyczył usprawnienia całego procesu sprzedaży wraz ze stworzeniem nowych narzędzi zwiększających możliwości operacyjne pracowników działu handlowego, a trzeci zakładał objęcie wszystkich stałych klientów panelem usprawniającym proces sprzedaży, obsługi oraz windykacji.

Big data – zbieranie i efektywne wykorzystanie danych biznesowych

Instytucje publiczne, przemysł mechaniczny i spożywczy, branża medyczna, szkolnictwo, administracja, sektor gastronomiczny i hotelarski (HoReCa), oraz firmy prywatne mają inne potrzeby i oczekiwania. Zbiór i analiza danych stały się ważną częścią biznesu. Według badań InsightExpress, 80% polskich menedżerów IT uważa, że big data w ciągu najbliższych pięciu lat będzie stanowiło podstawę strategii ich firm. Zapotrzebowanie na tego typu specjalistów rośnie około 30% w skali roku. W e-commerce podstawą działań jest również analiza danych. Do tego rodzaju operacji zastało stworzone unikalne narzędzie, które w codziennej pracy pozwala na zoptymalizowanie procesów biznesowych pomiędzy firmą oraz jej kontrahentami.

Osiągnięte rezultaty biznesowe

Wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań zmienia charakter wykonywanej pracy. Po wdrożeniu opisanego systemu czas i nakład pracy potrzebne na obsługę i realizację zamówień zostały ograniczone w 50%. Zostały uwolnione zasoby ludzkie i sprzętowe, które mogą zostać przesunięte do realizacji innych zadań.

W styczniowym numerze Harvard Business Review Polska w artykule o internecie rzeczy mogliśmy poznać tezę, którą głosi Jeff Immelt twierdząc, że każda firma przemysłowa będzie producentem oprogramowania. Wizję tę można również rozszerzyć na usługi i dodać, że każda firma w ciągu najbliższych lat będzie musiała zainwestować w oprogramowanie optymalizujące koszty. Wspomniane oprogramowanie otworzy nowe możliwości optymalizacji, a opisany przypadek B2B w e-commerce jest tego dobitnym przykładem.

Tekst został pierwotnie opublikowany na blogu biznesowym Harvard Business Review Polska.

Tagi

automatyzacja procesów B2B case study Higma Service analiza w IT


BIG STAR wkracza w erę omnichannel retailing

Nowy, dedykowany system eCommerce przygotowany dla BIG STAR to połączenie sprzedaży online z ponad 250 salonami stacjonarnymi w kraju i na świecie.

Marka BIG STAR powstała w 1972 roku w Szwajcarii. W 1990 roku firma pojawił się w Polsce, początkowo działając w ramach licencji. Od 2007 roku spółka jest w 100% polskim przedsiębiorstwem. BIG STAR posiada obecnie ponad 250 sklepów stacjonarnych w kraju i za granicą (min. w Niemczech, na Słowacji czy Węgrzech). Produkty firmy są najczęściej kupowaną marką jeansową wśród Polaków.

Nowa odsłona sklepu internetowego

W ciągu ostatnich dwóch lat pogląd na handel w sieci znacznie się zmienił. W tym czasie firma dostrzegła w e-commerce znaczący potencjał i obszar, w który należy zainwestować – przekonuje Kamil Kordelas, E-commerce Manager w BIG STAR. – Pierwszym krokiem tej zmiany było przejecie istniejącego biznesu od naszego partnera. Wzrosty rzędu kilkuset procent, przy zoptymalizowanych nakładach na promocje i utrzymanie struktury tylko utwierdziły zarząd o słuszności tej decyzji i umiejętnościach zespołu – dodaje Kordelas.

Pierwszym krokiem przy rozpoczęciu współpracy z i-systems była analiza potrzeb i wymagań. Powstała szczegółowa specyfikacja systemu e-commerce. Wyłonione wyzwania e-commerce obejmowały, mi.inn.:

– integrację sprzedaży internetowej ze sprzedażą stacjonarną poprzez wykorzystanie założeń omnichannel retailing,

– zapewnieniu stabilności systemu poprzez wykorzystanie infrastruktury cloud hosting,

– przygotowanie szeregu rozwiązań prosprzedażowych,

– przygotowanie sklepu internetowego w oparciu o najlepsze standardy responsive web design oraz przeprowadzenie optymalizacji user experience.

Czym jest omnichannel retailing?

Obecnie istnieje szereg punktów styku z klientami. Wśród najważniejszych z nich można wymienić: sklep online, kontakt poprzez urządzenia mobilne czy sieć sklepów stacjonarnych. Nowoczesny marketing dba o każdy z wymienionych kanałów dotarcie do klienta docelowego. Nowy sklep internetowy spod znaku czerwonej gwiazdy charakteryzuje się:

– możliwością sprawdzenia online dostępności produktów w najbliższym sklepie stacjonarnym.

– możliwością odebrania zakupów dokonanych w internecie w dowolnie wybranym salonie stacjonarnym.

– Jestem pewien, że granica pomiędzy punktami offline a online niebawem zatrze się całkowicie. Dlatego obecna strategia cenowa i promocyjna jest spójna dla całej marki BIG STAR – dodaje Kordelas.

Integracje kluczem do sukcesu w e-commerce

– Wraz ze wzrostem udziału wartości sprzedaży internetowej względem wartości sprzedaży stacjonarnej miejsce e-commerce w strategii firmy uległo zmianie. Mały projekt ewoluował do poważnego biznesu, dedykowanego zespołu kilkunastu osób z niezależnym budżetem. Aby sprawnie zarządzać i rozwijać sprzedaż niezbędne są sprawne połączenia miedzy istniejącymi systemami. Stworzone integracje wpływają na praktycznie wszystkie obszary firmy. Można z nich wymienić: sprzedaż, dystrybucje, proces reklamacji i dla nas najważniejsze, czyli obsługę klienta. Wszystkie wymienione działania pozwolą nam również wkrótce rozpocząć większą ekspansję zagraniczną – twierdzi Kordelas.

Nowy system e-commerce przygotowany przez i-systems dla BIG STAR obejmuje m.in. dedykowane integrację z:

– zintegrowanym systemem informatyczny klasy MRP II/ERP Impuls 5. Głównym zadaniem integracji jest wsparcie przedsiębiorstwa w zarządzaniu kapitałem, zespołem, produkcją, przepływem dokumentów czy relacjami z klientami,

– Strefą Marek Allegro. Pozwala ona na zaawansowane sterowanie strukturą produktów, kompleksową obsługę posprzedażową oraz na automatyzację procesów. Wszystkie czynności odbywają się z poziomu panelu sklepu internetowego poprzez zaawansowane rozwiązanie wykorzystujące pełną obsługę API.

Kolejne etapy prac zakładają wdrożenie mechanizmów poprawiających obsługę klienta i większe wykorzystanie potenciału omnichanel.

Realizację można zobaczyć na stronie https://bigstar.pl/

Tagi

omnichannel cloud hosting responsive web design


Korzyści B2B w e-commerce, o których nie masz pojęcia

Rozwiązania B2B w e-commerce mają to do siebie, że ich efekty nie są widoczne od razu. Kolejne line kodu, faktury, statystyki, analizy, raporty i prognozy nie są rozwiązaniami, które wywołują w nas pozytywny dreszcz emocji. Te pojawiają się w momencie (szczególnie u osób zajmujących się finansami i ich optymalizacją), gdy zdamy sobie sprawę, jakie korzyści może przynieść platforma B2B w e-commerce. Opisane rozwiązania zostały wdrożone przez i-systems w Higma Service – firmie zajmującej się dostarczaniem produktów, systemów higienicznych i profesjonalnych środków chemicznych dla firm, instytucji i sektora HoReCa.

Czytaj dalej

Omnichannel to obowiązek producentów – raport i‑systems i GfK Polonia

W dzisiejszych czasach podstawowym źródłem wiedzy o markach i produktach stał się Internet. Strony internetowe, blogi, fora dyskusyjne to naturalne miejsca poszukiwania informacji na temat produktów. Postanowiliśmy przyjrzeć się jak rozwiązania omnichannel wpływają na sprzedaż producentów, dystrybutorów i sieci handlowych.

Czytaj dalej

Wyzwania e-commerce w dobie omnichannel

Sprzedaż wielokanałowa, omni channel, synergia online i offline, omni channel retailing, integracja kanałów sprzedaży… synonimów na nowe zjawisko w sprzedaży internetowej słyszałem już bardzo wiele. Co więcej – wciąż pewnie będą powstawać kolejne, bardziej lub mniej dokładnie opisujące założenia omnichannel.

Czytaj dalej

#7 – AdWords w sklepie internetowym

Gdyby ktoś mnie spytał, jak wydać na reklamę 5000 zł w ciągu miesiąca, odpowiedziałbym: AdWords. No właśnie, ale co to jest AdWords w sklepie internetowym?

Dziś dowiesz się:

– co to jest system AdWords,

– dlaczego warto korzystać z tego systemu reklamowego,

– jak stworzyć pierwszą kampanię,

– dlaczego CTR reklamy jest taki ważny.

Ostry dzwonek mojego telefonu przerwał ciszę w biurze. Widzę, że dzwoni Paweł, mój przyjaciel, który jest odpowiedzialny za marketing w średniej wielkości firmie w Warszawie. W słuchawce słyszę:
Cześć, Mateusz, co tam w świecie biznesu? Uśmiecham się, to jego klasyczne przywitanie. Po długiej wymianie uprzejmości, Paweł przechodzi do meritum:
Słuchaj, mam problem w jednym z projektów, który prowadzę. Skończyły się nam środki na reklamę. Nie masz pomysłu, jak moglibyśmy sprzedać nasz towar bez wydatków?
Hmm, Paweł, zdawało mi się, że mieliście tam niezły budżet, 5000 zł. I nic z tego nie wyszło?
– No wiesz, kupiliśmy dwa mailingi, trochę osób na stronę weszło, ale nie było fajerwerków.
Paweł, a AdWords?
Wiesz, Mateusz, jakoś serca do tego nie miałem i czasu, więc to pominąłem.

Gdyby Paweł przeznaczył choć część pieniędzy na AdWords, z pewnością nie zadzwoniłby do mnie.

Google AdWords

Wystarczy, że używasz wyszukiwarki Google, a – świadomie lub nie – z AdWords spotykasz się codziennie. Google AdWords (http://google.com/adwords), to jeden z produktów Google (i jego główne źródło dochodu), odpowiedzialny za wyświetlanie reklam. Reklamy są wyświetlane w wynikach wyszukiwania i na stronach partnerów. Reklamy mogą mieć dowolną postać, od najprostszych tekstowych informacji, po banery statyczne lub animowane. Poniżej kolorem czerwonym zaznaczone zostały reklamy Google AdWords, pojawiające się po wpisaniu frazy „sklep z zabawkami”.

W wynikach wyszukiwania może się pojawić od 0 do 11 reklam. Nic nie pojawi się przy frazach, na które nikt się nie chce reklamować, natomiast 11 reklam zobaczymy przy frazach bardzo obleganych, takich jak „hotele”, „kredyty” czy „opony”. Według badań około 67% użytkowników nie odróżnia naturalnych wyników wyszukiwania (tzw. wyników organicznych) od reklam Google AdWords. Dzięki temu Twoi klienci myślą, że skoro jesteś w czołówce wyników wyszukiwania, to prawdopodobnie Twoje produkty są najlepsze, a przynajmniej bardzo dobre.

Dlaczego AdWords?

Poniżej kilka ogromnych zalet AdWords:

– płacisz tylko za efekty – model CPC, w którym płacisz tylko wtedy, gdy ktoś kliknie w Twoją reklamę. Widzisz czarno na białym, na co wydajesz pieniądze,

– w ciągu 15 minut pojawiasz się w czołówce wyników wyszukiwania,

– wystarczy 40 zł, aby rozpocząć pierwszą kampanię,

– pełna kontrola nad budżetem – to Ty decydujesz, ile płacić dziennie/miesięcznie za reklamę,

– reklama jest w pełni mierzalna – wiesz, ile zapłaciłeś, ile osób weszło na Twoją stronę i ile z nich dokonało zakupu.

Tworzymy pierwszą kampanię

Jedną z najlepszych metod nauki jest nauka na podstawie tzw. „studium przypadku”. W tym rozdziale stworzymy przykładowe „studium przypadku”, czyli prostą kampanię reklamową dla sklepu (przypominam, że pod każdym rozdziałem są uwagi, które warto zapamiętać).

Każda kampania musi mieć swoje założenia. A oto nasze:

– branża: sklep z latarkami,

– adres strony: www.sklep.pl,

– rodzaj kampanii: reklama tekstowa tylko w wyszukiwarce google.pl,

– zakres terytorialny: województwo śląskie,

– budżet miesięczny: 250 zł.

Aby założyć konto odwiedź stronę Google.com/adwords. Ten proces jest dosyć prosty, więc nie będziemy go omawiać. Jeżeli już posiadasz konto w usługach Google’a, np. Gmail, możesz połączyć z nim konto AdWords. Ważne jest, aby w kolejnym kroku ustawić strefę czasową. Jest to szczególnie istotne, jeżeli w przyszłości będziesz ustawiać wyświetlanie reklam o konkretnej godzinie. Na koniec nie należy zapomnieć o odebraniu e-maila potwierdzającego rejestrację i o weryfikacji swojego konta. Przechodzimy do utworzenia pierwszej kampanii. Musimy ustawić takie parametry, jak: budżet, rodzaj reklamy, zakres terytorialny etc.

W kolejnym kroku należy ustawić:

– nazwę kampanii – czyli nazwę, która w przyszłości pozwoli nam się zorientować, czego dotyczyła kampania. W naszym przypadku będziemy reklamować latarki LED w województwie śląskim. W nazwie można wpisać „latarki LED ŚL”.

– sieci – określ gdzie Twoja reklama ma się wyświetlać: W sieci wyszukiwania i reklamowej. Możesz także wybrać tylko: Sieć reklamową lub: Sieć wyszukiwania. Dodatkową opcją jest ustawienie reklamy wideo. Na początek przygody z AdWords wybierzmy: Tylko sieć wyszukiwania,

– urządzenia – nasz sklep nie ma gotowej wersji mobilnej, więc z urządzeń wybierzmy: Desktopy i laptopy oraz Tablety wyposażone w przeglądarki z pełną funkcjonalnością,

– lokalizację – wybieramy opcję Samodzielny wybór, a następnie z listy wybieramy Śląsk,

– stawka domyślna – podaj maksymalny koszt za kliknięcie CPC,

– budżet – założyliśmy, że nasz budżet to 250 zł miesięcznie, czyli około 8 zł dziennie.

Zarządzanie kampanią2 – Google AdWords
Rozszerzenia – reklamy mogą zostać rozszerzone o różnego rodzaju informacje, takie jak: lokalizacja, telefon, linki do podstron etc. Dla celów tego ćwiczenia nie musimy tego ustawiać.

Grupa reklam

Kampanie dzielą się na grupy reklam. Każda grupa musi zawierać co najmniej jedną reklamę tekstową. W naszym przypadku moglibyśmy stworzyć trzy grupy reklam. Dzięki temu te trzy grupy reklam:

– będą kierowane na Śląsk,

– będą wyświetlać się w wyszukiwarce Google,

– będą miały sumarycznie dzienny budżet nieprzekraczający 8 zł.

Stworzymy teraz kampanię dla grupy reklam „Latarki LED czołowe”. Wpisz adres witryny – a system sam proponuje słowa, na które warto się reklamować. Wprowadź słowo kluczowe – a wyskoczy Ci lista z propozycjami. Zaproponuj swoje słowa – możesz je dodać oddzielając przecinkami lub jedno pod drugim. Przykładowe słowa:
Latarki czołowe LED
Czołówki LED
Duracel LED czołówka
Energizer latarka
Latarki turystyczne‎
Etc.

Kolejny krok to ustawienie reklamy:

– grupa reklam nr 1 – wybierz grupę do której chcesz przypisać reklamę,

– docelowy adres WWW – adres strony, na którą zostanie przekierowany użytkownik. Ważne: jeżeli ktoś szuka latarek LED, a Ty w swoim sklepie masz tysiąc innych produktów, to nie przekierowywuj użytkownika na główną stroną sklepu, tylko na podstronę związaną z latarkami LED,

Zarządzanie kampanią3 – Google AdWords-kopia

Teraz napisz reklamę:
– nagłówek – jedna z najważniejszych części reklamy, bo to on przyciąga wzrok,

– wiersz opisu 1 i 2 – kolejna część reklamy, która powinna zachęcić użytkownika do kliknięcia i przejścia na stronę sklepu,

– wyświetlany adres URL – czasem adres produktu jest zbyt skomplikowany, np. www.sklep.pl/index?prod=1?id234553-234234. Dlatego można w tym polu podać adres łatwiejszy w odbiorze, np. www.sklep.pl/latarki-led (adres niekoniecznie musi działać).

Dodatkowo słowa kluczowe mogą być dopasowane na 3 różne sposoby – w zależności od tego, czy słowa kluczowe wstawisz w cudzysłów, w klamry, czy też pozostawisz same:

 Dopasowanie przybliżone Latarki czołowe LED Reklama pojawi się przy synonimach i podobnych frazach, np. LED na czoło, czołówka ledowa etc.
Dopasowanie ścisłe  [Latarki czołowe LED] Reklama pojawi się, gdy użytkownik wpisze Latarki czołowe LED. Reklama pojawi się również wtedy, gdy słowa kluczowe zostaną wpisane w innym przypadku lub liczbie, np. Latarka czołowa LED.
Dopasowanie do wyrażenia ”Latarki czołowe LED” Reklama pojawi się przy wyrażeniach zbliżonych i przy odmianie, np. Latarka czołowa LED, Latarki czołowe LED tanio. Na zakończenie akceptujemy reklamę i przechodzimy do płatności.

Analiza kampanii

Na bieżąco możesz obserwować, ile razy Twoja reklama się pojawiła, ile razy w nią kliknięto (CTR) i ile Cię to kosztowało. Na początku uruchomienia kampanii należy co 2-3 dni sprawdzać statystyki. Jeżeli statystyki są kiepskie, warto zwrócić się o pomoc do eksperta.

Zrozumieć CTR

CTR to skrót od Click Throught Rate. Współczynnik CTR pokazuje nam, jaki jest stosunek liczby kliknięć w reklamę do całej liczby jej wyświetleń. Określa się to wzorem: Ilość kliknięć reklamy / Ilość wyświetleń reklamy x 100%

Ekspert radzi:

Staraj się na początku ograniczać zakres słów kluczowych. Przykładowo zamiast „buty” wpisz „buty na koturnie” lub „sklep internetowy z butami”, a dodatkowo dopasuj słowa ściśle lub do wyrażenia. Dzięki temu unikniesz „wyklikania” budżetu dziennego przez osoby, które niekoniecznie są zainteresowane kupnem Twojego produktu. Jeśli kliknięć będzie za mało, to zawsze możesz rozszerzyć słowa kluczowe.

– Aleksandra Beczała – Internet Marketing Manager w i-systems

Dlaczego nagłówek i opis są takie ważne? Wyobraź sobie taką sytuację: są dwie firmy, które reklamują kredyty gotówkowe. Pierwsza firma, A, nie znając się zbytnio na AdWords, stworzyła sama kampanie reklamową. Nie postarała się przy tym o wymyślenie dobrego nagłówka i opisu, więc jej reklamy mają niski CTR. Druga firma, B, wie, że dobrze skonstruowana reklama nie tylko jest skuteczna, ale dodatkowo również tańsza. Dlatego skorzystała z usług ekspertów zewnętrznych.

 Firma A – samosie  B – outsorusi
 Skuteczność reklamy  1,4% 5,8%
 Zdeklarowana stawka   3zł  1,6zł

Z tego wynika, że firma, której reklamy mają niskie CTR, musi zadeklarować wyższą stawkę
za 1 kliknięcie, aby jej reklamy w ogóle się wyświetlały. Zwiększenie CTR wpływa na obniżenie składki.

Koszt za 1 kliknięcie można obniżyć optymalizując:

– słowa kluczowe,

– nagłówek i opis,

– stronę docelową,

– oraz szereg innych czynników.

Dlatego, jeżeli nie czujesz się na siłach, a Twój miesięczny budżet jest większy od 500 zł, lepiej pomyśl o zatrudnieniu profesjonalisty. Poniższe dane dotyczą wyłącznie reklamy w wyszukiwarce. Są to średnie wyniki, stąd pomiędzy odmiennymi branżami mogą się pojawić spore różnice.

 CTR < 1%  reklama bardzo słaba, należy w niej sporo zmienić
 1% < CTR < 5%  reklama dobra
 CTR > 6%  REWELACJA

Według Google.pl średnia dla wszystkich reklam wynosi ok. 2%.

Co należy zapamiętać?

Google AdWords to jedno z najskuteczniejszych i najbardziej mierzalnych narzędzi reklamowych.
AdWords to nie tylko reklama w wyszukiwarce ale także reklama graficzna i reklama wideo.
Nie zapominaj o przetestowaniu pozostałych form reklamy.
Jeżeli masz spory budżet, warto pomyśleć o zleceniu prowadzenia kampanii specjalistom.

Zadanie na dziś

Stwórz swoją pierwszą kampanię w Google AdWords – nie musi zostać uruchomiona, ważne, żęby wiedzieć, jak to się robi.