Duże aglomeracje mają to do siebie, że obecne w nich sklepy, także stacjonarne mogą walczyć o klienta innymi, niż gdzie indziej rozwiązaniami. Wiadomo cena, obsługa klienta, opakowanie, to wszystko ma wpływ na to, jak nas odbierają kupujący. W dużych miastach dochodzi jeszcze jedna możliwość dostarczenie produktów nie tylko tego samego dnia, ale w ciągu na przykład jednej, czy też dwóch godzin. Czy to faktycznie jest możliwe?
Z dzisiejszej lekcji dowiesz się:
- jaki rozwija się rynek szybkich dostaw;
- jakie technologie pomagają w dostarczaniu przesyłek;
- czy dostawa tego samego dnia ma szanse bytu w Polsce.
To, że można pokazuje Amazon
Ok, można powiedzieć, że Amazon ma zaplecze, ma budżet i może testować różne rozwiązania. I faktycznie dużo w tym prawdy, bowiem gigant ten wykorzystuje różne opcje i skupia się na tych, które mogą przynieść największe zyski długoterminowe. Już w 2016 roku dostawa 15 tysięcy najpopularniejszych produktów dostępnych w sklepie można było zamówić z dostawą w ciągu godziny. Londyn, Berlin, Paryż, a także wiele miast USA dysponuje tą właśnie możliwością. Nie jest to jednak tak, że wszystkie produkty dostarczane z magazynu Amazon. Część z nich udostępniają sieci, które z firmą mają podpisane odpowiednie umowy.
Idąc dalej drogą, którą wytycza amerykański gigant, możemy zauważyć, że to nie wszystkie nowości, jakie pojawiają się na rynku dostaw. Przecież już jakiś czas temu, dość głośno było o dostawie „pod klucz” do domu i do samochodu dla osób zapisanych do Amazon Prime. Wszystko pod nieobecność właściciela domu lub pojazdu.
Jak to wygląda w Polsce?
Zacznijmy od tego, że już wiele lat temu w Polsce i za granicą naszego kraju pojawiły się firmy kurierskie, które w dużych aglomeracjach dostarczają przesyłki na rowerach, skuterach, przy pomocy elektrycznych pojazdów. Z usług tego typu firm kurierskich korzystają firmy różnego rodzaju. Jak możemy przeczytać w jednym z artykułów „Dostarczamy różne rzeczy, ale głównie współpracujemy z firmami protetycznymi, szpitalami, przewozimy próbki medyczne, wyniki badań laboratoryjnych. A także dostarczamy przesyłki nadawane i przyjmowane przez agencje reklamowe, biura rachunkowe i inne urzędy i instytucje. Dostawy na rowerach potrafią trwać nawet 15 min, co jest rekordem i tego czasu nie osiągną żadni kurierzy, którzy przemieszczają się samochodem. Przewagą miejskich kurierów jest ich znajomość topografii miasta. Dzięki temu, że wiedzą, jak dotrzeć skrótami w różne miejsca mogą być tam szybciej niż inni doręczyciele.
Co zatem z dużym firmami kurierskimi?
Widząc zapotrzebowanie na tego typu dostawy DPD, DHL i inne korporacje postanowiły stworzyć własne rowery dostawcze. Nie mają one być konkurencją dla szybkich kurierów miejskich, którzy dostarczają inne towary, ale mogą być wykorzystani do dostarczania w ciągu kilku godzin od złożonego zamówienia na przykład produktów spożywczych, a także innych towarów o niewielkich gabarytach. DHL pokazał swoje pojazdy elektryczne z łatwym do demontażu nadwoziem i elektrycznie napędzaną dźwignią) zapewnia dość sporo miejsca dla paczek. Taki sprzęt potrafi obsłużyć ok. 250 kg zamówień. Dystans, który może pokonać prototypowy rower, to 100 km. Jest przystosowany do jazdy w mieście, w tym w obszarach zatłoczonych i jest ekologiczny. Testy przeprowadzone w Londynie pokazały, że pięć rowerów potrafi bez problemu w ciągu dnia dostarczyć 100 zamówień, a wszystko szybciej i bardziej ekologicznie. Wszystko oczywiście kontrolowane jest cyfrowo, bowiem odpowiedni program wyznacza trasę dostaw i kolejność odbierania przesyłek.
ostawa tego samego dnia – to jest możliwe
Pokazują to polskie sklepy. Komputronik dostarcza produkty przy pomocy usługi TurboKurier. Paczki w tej usłudze mogą odebrać klienci Łodzi, Poznania, Warszawy, Krakowa i Katowic.
Auchan Direct zamówienia złożone do 12:30 dostarcza już od godziny 18:00.
Podobna opcja dostępna jest w sklepach Answear.
Jak widać firmy kurierskie wraz z e-sklepami wychodzą naprzeciw oczekiwaniom klientów i dają im możliwość odebrania towaru nawet w kilka godzin od zamówienia. To nie tylko domena Amazon. Polski rynek rozwija się i zmienia, a klienci cenią sobie wygodę. Warto wspomnieć jeszcze o jednej rzeczy, o płatności kartą u kuriera.
Okazuje się, że klienci oczekują od firm dostarczających paczkę tego sposobu zapłaty. Zależy nam na wygodzie, nie chcemy iść do bankomatu po gotówkę, bo mamy przecież kartę. W 2016 roku powstał raport „Klient w świecie cyfrowym”, gdzie podano, iż 55% Polaków robi zakupy w internecie, a 3 na 4 konsumentów deklarowało, że wybiera na ogół kurierską przesyłkę pobraniową, czyli płatną u przewoźnika. Dziś po 2 latach liczby te wzrosły. Jeśli decydujemy się na wprowadzenie do oferty sklepu przewoźnika, to wybierzmy tego, który zapłacić kartą pozwala. Dzięki temu trafimy po prostu do większej grupy klientów.
Rynek dostaw się zmienił i bardzo dobrze. Ewoluuje i dopasowuje się do klienta. Zmiany zachowań konsumenckich sprawiają, że każdego dnia pojawiają się nowe rozwiązania, które umożliwiają dokonanie jeszcze szybszych i łatwiejszych zakupów on i offline. Z punktu widzenia klienta, to bardzo dobrze.