Archiwum kategorii: Wpisy

Aplikacja mobilna brakującym ogniwem omnichannel?

W 2018 r. strategia omnichannel wydaje się standardem. Wszystkie liczące się marki posiadające sieć sklepów stacjonarnych połączyły w większym lub mniejszym aspekcie sprzedaż online i offine. Ale czy poza połączeniem systemów informatycznych możemy też połączyć doświadczenie klienta? Zdecydowanie tak! I taką właśnie rolę powinna spełniać aplikacja mobilna dla sklepu internetowego.

Dlaczego za pierwszym razem nie wyszło?

Rynkowy boom na aplikacje mobilne dla sklepów internetowych wybuchł kilka lat temu. Jednak technologia nie nadążyła za pomysłami. Aplikacje dla sklepów internetowych były bardzo proste. Ograniczały się praktycznie do przeglądu produktów danej marki i jedynie czasami do możliwości dokonania zamówienia lub skorzystania z rabatu. Największą wadą aplikacji mobilnych był jednak brak stałego połączenia z systemem sprzedaży.

Aplikacje były więc tylko nakładką na system, bez realnego połączenia z nimi. W większości z nich nie istniały również żadne procesy stałej i automatycznej aktualizacji informacji o produktach, dostępnościach czy rabatach w sklepie internetowym. Praca nad samą aktualizacją była czasochłonna i w końcu marki przestały to robić. W efekcie po pierwszej instalacji większość klientów przestała z nich korzystać. Strona internetowa, której wygląd dopasowuje się do ekranu, na którym jest wyświetlana, wyczerpała potrzeby klientów na mobilne zakupy w sieci przez kolejnych kilka lat.

Obecnie proces zakupowy wymaga obecności firmy wraz z jej produktami w kilku kanałach sprzedaży. Aby aplikacja mobilna mogła stanowić część strategii wielokanałowej (omnichannel ecommerce) i spełniać swoją rolę, musi być przede wszystkim zawsze aktualna. Taką aktualność można zapewnić dzięki pełnej integracji z systemem e-commerce marki. Obsługa sprzedaży pochodzącej ze sklepu online oraz aplikacji mobilnej realizowana jest wtedy z jednego panelu administracyjnego, co sprawia, że proces zarządzania całością sprzedaży jest znacznie prostszy.

Dostępne rozwiązania i ich możliwości

Na rynku dostępnych jest kilka rodzajów aplikacji mobilnych – natywne oraz hybrydowe. Rozwiązania dla aplikacji hybrydowych pozwalają od razu tworzyć je dla dwóch systemów operacyjnych. Ciekawym narzędziem do tworzenia aplikacji hybrydowych jest IONIC. Ten bogaty framework wykorzystuje moc natywnych funkcji urządzenia mobilnego, takich jak: kamera, mikrofon, usługi lokalizacyjne czy TouchID, oraz mieszankę technologii webowych. Z kolei za część natywną odpowiedzialne jest narzędzie Cordova. W samym IONIC wykorzystywane są Angular, HTML lub SCSS. IONIC pozwala na tworzenie aplikacji mobilnych m.in. dla dwóch systemów operacyjnych – Android oraz iOS. IONIC posiada ogromną bazę komponentów, dzięki czemu umożliwia tworzenie zaawansowanych rozwiązań mobilnych.

Nowoczesne aplikacje posiadają wiele rozwiązań wpływających na budowanie i rozwój strategii omnichannel i wzmacnianie sprzedaży. Do ważniejszych z nich zaliczyć można:

• sprawdzenie w aplikacji dostępności produktów w salonach stacjonarnych; coraz więcej osób sprawdza produkt online; natomiast gdy już wie, co chce kupić, finalizacji dokonuje offline; dobrym rozwiązaniem jest umożliwienie klientom sprawdzenia dostępności produktowej danego salonu stacjonarnego;

• sprawdzenie w salonach stacjonarnych dostępności produktów w sklepie internetowym; bardzo często omnichannel definiuje się jako przenikanie świata internetowego do świata sprzedaży stacjonarnej; jednak aplikacja mobilna może rozszerzyć te możliwości. Wystarczy, aby była wyposażona w skaner kodów kreskowych; funkcjonalność sprawdzi się, gdy klient, będąc w salonie stacjonarnym, zechce sam zapoznać się z większą ilością informacji na temat produktu lub będzie chciał zamówić inny wariant (kolor, rozmiar, model – w zależności od produktu); wtedy wystarczy, że zeskanuje kod kreskowy, a aplikacja sama przeniesie go na kartę konkretnego produktu w sklepie internetowym; takie rozwiązanie jest też zgodne z zauważalnym obecnie na rynku modelem samoobsługi przez młodsze pokolenie. Wtedy aplikacja mobilna pełni rolę dodatkowego pracownika sklepu, dzięki któremu klient może otrzymać potrzebne informacje o produkcie;

• powiadomienia push. Istnieje znaczna różnica między powiadomieniami push a SMS-ami. Według badań są one znacznie częściej otwierane i skłaniają do większej interakcji. Poprzez integrację z systemem e-commerce mogą one zawierać informacje o statusie zamówienia, statusie reklamacji czy specjalnie dopasowanych do użytkownika ofertach.

Przykład powiadomienia push z CTA do obwiedzenia salonu stacjonarnego marki w celu odbioru zakupów

Przykład powiadomienia push z CTA do obwiedzenia salonu stacjonarnego marki w celu odbioru zakupów

Niestandardowe pomysły na wykorzystanie aplikacji mobilnej

Istnieją inne możliwości wykorzystania aplikacji mobilnych. W pierwszym modelu obsługa sklepów może idefntykować klientów w poszczególnych miejscach salonu stacjonarnego. W tej wizji wystarczy wdrożyć beacony. Pokażą one przybliżoną lokalizację klienta, a także inne dane, np. historię zakupów w sklepie internetowym, dzięki czemu mogą one posłużyć pracownikom sklepów do budowania ofert w czasie rzeczywistym. Przykładowo: gdy klient przechodzi obok butów, aplikacja mobilna poprzez beacon rejestruje jego obecność, system e-commerce sprawdza, że klient przeglądał ostatnio dany produkt w internecie, a na końcu wyświetla na ekranie telewizora w salonie stacjonarnym specjalną ofertę dla niego.

Informacja dla pracownika sklepu stacjonarnego ze wskazaniem klienta, jego lokalizacji oraz historii zakupów

Informacja dla pracownika sklepu stacjonarnego ze wskazaniem klienta, jego lokalizacji oraz historii zakupów

Z drugich możliwości skorzystają głównie klienci. Sieci handlowe będą mogły do nich wysyłać spersonalizowane wiadomości dotyczące specjalnych ofert, promocji czy wydarzeń. Wysyłanie takich wiadomości będzie możliwe tylko i wyłącznie po wyrażeniu zgody przez klienta na analizę jego zakupów, preferencji czy lokalizacji. Na takie rozwiązanie na pewno nie zdecyduje się 100% klientów, ale ci, którzy się zgodzą, wykażą się dużym zaangażowaniem zakupowym i mogą stać się naturalnymi ambasadorami marki. Takie rozwiązanie pozwoli również na angażowanie społeczności, klientów czy partnerów handlowych danych marek. Dzięki temu system będzie mógł wiązać przyczynowo-skutkowo różne elementy składowe procesu zakupowego naszego klienta: od produktów przez historię aż po lokalizację. Przykładowo: możemy wysłać informacje o promocji powiązanego produktu z wcześniejszym zakupem, i to tylko w salonie, w którym klient przebywał najczęściej, czyli łączymy sprzedaż, e-commerce, komórki i lokalizację.

Przykładowe powiadomienia dla klientów ze specjalnymi ofertami czy wydarzeniami

Przykładowe powiadomienia dla klientów ze specjalnymi ofertami czy wydarzeniami

Należy jednak pamiętać, że taka analiza danych wymaga deklaratywnej zgody ze strony klienta. W tym celu aplikacja mobilna musi jasno sygnalizować taki zamiar. Rolą marki jest więc pokazanie klientowi szeregu korzyści płynących z wyrażenia takiej zgody.

Aplikacja mobilna dla sklepów internetowych przeszła długa drogę. Pierwsze wersje były za proste, następnie marki nie miały pomysłu na jej pełne wykorzystanie. Obecnie wszystkie składniki nowego wymiaru omnichannel są dostępne. Wystarczy tylko decyzja sieci handlowych oraz osoba z możliwością jej wdrożenia w retailu.

Artykuł pierwotnie ukazał się w Magazynie E-commerce, w numerze 2(2)2018.

Czy człowiek może być kolorem? Kapitał ludzki, jako największa wartość w organizacji

Chcąc prowadzić innowacyjną i ponadczasową firmę należy bacznie obserwować indywidualne predyspozycje pracowników. Nie każdy z nich nadaje się do pracy z klientem, tak samo, jak nie każdy potrafi szybko podejmować decyzje. Czy ktoś o skrytym usposobieniu będzie dobrze sprawdzał się w roli telefonicznego doradcy klienta? Czy dynamiczna, artystyczna dusza odnajdzie się na stanowisku szczegółowego analityka?

Kapitał ludzki, to w ostatnim czasie bardzo nośne i chwytliwe hasło. Żyjemy w czasach, gdzie mamy do czynienia z rynkiem pracownika, a mimo to, wciąż niewiele firm potrafi tego pracownika docenić i wykorzystać w pełni jego potencjał. Obecną sytuację bardzo trafnie przedstawia cytat z książki “Joy at Work: A revolutionary approach to fun on the job” autorstwa Dennis Bakke.

“Dlaczego tak wielu ludzi pracuje tak ciężko, aby móc uciec do Disneylandu? Dlaczego gry wideo są bardziej popularne niż praca? (…) Dlaczego tylu pracowników latami marzy i planuje swą emeryturę? Powód jest prosty i przygnębiający. Uczyniliśmy z zakładu pracy frustrujące i smutne miejsce, gdzie ludzie robią to, co im się każe i mają niewiele możliwości uczestnictwa w podejmowaniu decyzji czy też pełnego wykorzystania swych talentów. W rezultacie w naturalny sposób, dążą w stronę zajęć, gdzie mogą przynajmniej do pewnego stopnia mieć kontrolę nad własnym życiem”. – Dennis Bakke

Pytanie zatem, jak odczarować rzeczywistość? Jak dostrzec i wykorzystać predyspozycje pracowników?

Insights Discovery

Okazuje się, że istnieją cztery wiodące energie kolorystyczne, które odpowiadają za zachowania ludzkie. Pierwsza z nich – czerwona opisuje silny i zdecydowany typ osobowości o mocno przywódczym charakterze. Druga – żółta, określa z kolei osoby radosne, pewne siebie, lubiące być w centrum uwagi i chętnie kreujące nowe idee. Trzecią energią kolorystyczną jest energia niebieska, opisująca osobowości analityczne, o mocnych zdolnościach organizacyjnych. Czwarta i ostatnia – zielona energia charakteryzuje z kolei osoby empatyczne, opiekuńcze, cierpliwe i chętnie współpracujące z innymi.

Osoba, której zakres obowiązków jest odpowiednio dostosowany do jej charakteru i predyspozycji będzie z chęcią i zaangażowaniem wykonywać powierzone jej obowiązki. Co więcej, będzie jej zależało na samorozwoju i doskonaleniu swoich umiejętności, a co za tym idzie, wykonywana przez nią praca będzie bardziej efektywna.

Kilka lat temu, w i-systems postanowiliśmy zweryfikować potencjał drzemiący w naszej kadrze zarządzającej. Przeprowadziliśmy na niej test osobowości Insights, sprawdzający, jakie energie kolorystyczne ją charakteryzują. Wyniki tego testu okazały się zaskakujące i uwypukliły pewne aspekty, na które dotychczas nie zwracaliśmy uwagi. Zachęceni rezultatami tego przedsięwzięcia zdecydowaliśmy się na stopniowe poszerzenie naszej grupy badawczej weryfikując kolejno kompetencje pozostałych pracowników. Dziś test Insights stał się elementem naszej codzienności, testem, który oferowany jest każdemu nowemu pracownikowi.

Co nam to dało? Dziś jesteśmy firmą nie tylko w pełni świadomą kompetencji i predyspozycji naszych pracowników. Jesteśmy przede wszystkim firmą, która dzięki ich wykorzystaniu przeszła ogromną transformację, jeśli chodzi o organizację pracy. Staramy się, aby zadania przydzielane jednostkom były dopasowywane do potencjału danego człowieka. Każdy człowiek może zatem nie tylko wykazać się wyróżniającymi go umiejętnościami czy wiedzą, ale przede wszystkim, może wykonywać pracę, którą lubi i która daje mu satysfakcję.

Turkusowy ideał

W naszej organizacji, czterem wymienionym wyżej kolorom – czerwonemu, żółtemu, niebieskiemu i zielonemu towarzyszy jeszcze jeden odcień. Jest nim turkus, a właściwie pewne jego elementy. Przez Frederica Laloux organizacja o kolorze turkusowym charakteryzowana jest jako taka, która organizuje się samoczynnie. W jej przypadku ciężko mówić o strukturze, jednak, pracownicy, dzięki wysokiemu zaangażowaniu są tutaj w stanie podejmować autonomiczne decyzje, za które nie boją się brać odpowiedzialności.

Turkusowa organizacja, do bycia którą uparcie dążymy, opiera się na trzech filarach takich jak: samozarządzanie, dążenie do pełni oraz ewolucyjny cel. Z perspektywy energii kolorystycznych ludzi, drugi filar wydaje się być dla naszej działalności obecnie najistotniejszy. Zwraca on uwagę na rozwój umiejętności i kompetencji członków zespołu. Organizacje turkusowe, w przeciwieństwie do tych działających w innych modelach, nie narzucają szkoleń, jakie powinien odbyć dany pracownik z uwagi na swoje powiązania z określonym stanowiskiem czy działem. Dają one jednak pełną swobodę wyboru tego, czy i jakie kompetencje zechce on rozwijać. To właśnie ten typ organizacji pozwala na pełne wykorzystanie potencjału pracowników i wejście firmy na najwyższy poziom.

Jak się okazuje, kapitał ludzki, to nie tylko pusty frazes. To ogromna siła organizacji i punkt startowy dla jej rozwoju. Aby jednak odgrywał on taką rolę potrzebne jest głębsze poznanie predyspozycji pracowników, a także wprowadzenie konkretnych zmian w strukturze organizacji i sposobach jej zarządzania. Jeśli ludzkie predyspozycje zostaną odpowiednio wykorzystane, przekonamy się, że prowadzenie innowacyjnej i ponadczasowej organizacji nie tylko jest możliwe, ale przede wszystkim nie jest trudne.

Zapisz się do newslettera

Spółka i-systems inwestuje w technologię blockchain

Milion złotych zainwestowała spółka i-systems w aplikację GamerHash. To niezwykle prosta w użytkowaniu aplikacja pozwalająca zamieniać niewykorzystywaną moc obliczeniową komputerów w produkty cyfrowe dla jej użytkowników lub wypłaty w Bitcoinach.

GamerHash to platforma na systemy Windows, która otwiera nowe możliwości przed użytkownikami domowych komputerów.

Kupując komputer, przeważnie za kilka tysięcy złotych, nie wykorzystuje się jego pełnego potencjału. Zwłaszcza, kiedy przegląda się strony internetowe, ogląda filmy czy słucha muzyki. Nasz PC przy takich zadaniach po prostu „się nudzi” – wyjaśnia Patryk Pusch, prezes zarządu GamerHash. – Chcieliśmy wykorzystać te zasoby, które użytkownicy już mają, czyli moc obliczeniową, i dać im możliwość wymiany jej na konkretne benefity. Przy aktualnych kursach Bitcoina mogą one mieć wartość nawet 300 złotych miesięcznie. Takimi benefitami są konta premium Netflix czy Spotify, bilety do kina, doładowania GSM, doładowania w platformach dla graczy, e-vouchery, wirtualne waluty w grach czy po prostu gry na PC – dodaje Pusch.

Uzyskana moc obliczeniowa poprzez GamerHash wykorzystywana jest do legalnego kopania kryptowalut, a w przyszłości będzie także wykorzystywana do renderingu CGI czy machine learningu. Oznacza to, że współdzielona moc obliczeniowa może posłużyć przy obróbce animacji i scen z wykorzystaniem efektów specjalnych czy mieć wpływ na szybsze nabywanie wiedzy przez samouczące się programy komputerowe.

Strona produktu sklepu internetowego GamerHash

Strona produktu sklepu internetowego GamerHash

Wsparcie na poziomie technologii

Poza bezpośrednią inwestycją, i-systems wesprze GamerHash technologicznie. Spółka wykorzysta swoje doświadczenie w obszarze systemów transakcyjnych i zajmie się rozbudową e-commercowej części GamerHash.

Jako i-systems zawsze chcemy być blisko najnowszych technologii. Inwestycja w GamerHash to dla nas naturalny krok w stronę rozwiązań blockchain. Wierzymy, że mają one dużo szersze zastosowanie niż tylko operacje finansowe, a rozproszone aplikacje znacząco wpłyną na sposób tworzenia nowoczesnych systemów IT – mówi Paweł Szewczyk, wiceprezes zarządu i-systems.

Wcześniej w GamerHash zainwestował także Tar Heel Capital Pathfinder. To część Tar Heel Capital, które kompleksowo wspiera innowacyjne i perspektywiczne przedsięwzięcia technologiczne będące na etapie seed i start-up.

Jak Polacy kupują w sieci?

Każdego roku w czerwcu, wszyscy zainteresowani sprzedażą w sieci oczekują nowego raportu “E-commerce w Polsce”, który publikowany jest przez międzynarodową firmę badawczo-technologiczną Gemius. Badanie daje dość solidny obraz krajowego e-handlu, jego potencjału oraz kierunków, w których marki powinny się rozwijać, aby sprostać oczekiwaniom rynku. Jaki jest e-konsument 2018 roku? Czy preferencje zakupowe rodaków mogły ewoluować w zaledwie 12 miesięcy? Jak szybko zmienia się polski e-commerce i na co zwrócić uwagę w sklepie internetowym, aby pozyskać nowych klientów?

Co i za ile kupujemy w internecie?

Według tegorocznego raportu, aż 56% wszystkich badanych deklaruje dokonywanie zakupów w sieci. Pozostałe 44% to natomiast osoby nie kupujące w internecie. Wydawać by się mogło, że odsetek osób obawiających się e-commerce jest dość spory, jednak liczba osób kupujących online rośnie z roku na rok. Wzrasta także kwota, wydawana na tego typu zamówienia. Porównując średnie wartości zakupów dokonywanych w internecie w 2017 i 2018 roku, specjaliści od e-commerce mogą być spokojni o przyszłość tego sektora. W tym roku najchętniej kupowanymi online, produktami są:
– ubrania;
– książki i filmy;
– bilety do kina lub teatru.

baner

Średnie miesięczne wydatki na zakupy w sieci

Średnia miesięczna wartość zakupu odzieży w ubiegłym roku wynosiła nieco ponad 80 zł, dzisiaj, to aż 224 zł. Na książki i filmy kilkanaście miesięcy temu wydawaliśmy średnio 37,30 zł, natomiast w tym roku, kwota ta wzrosła do 99 zł miesięcznie. Za bilety z kolei w 2017 roku, każdego miesiąca płaciliśmy około 35,50 zł, a obecnie to kwota aż 68 zł.

Obraz polskiego e-konsumenta

W Polskich sklepach internetowych najchętniej kupują osoby młode, do 35 roku życia, z wyższym wykształceniem, jednak niekoniecznie o bardzo wysokich dochodach. Raport Gemius pokazuje, że po zakupy w sieci coraz częściej sięgają także mniej zamożni Polacy. Współczynnik zakupów online rośnie bowiem już przy domowym budżecie w wysokości 2001 zł. Płeć oraz wielkość miejscowości nie stanowią różnicy w częstotliwości dokonywania zamówień w krajowych sklepach i portalach internetowych. Inaczej ma się sprawa przy zakupach zagranicznych, ale o tym później.

Zupełnie innych produktów w internecie poszukują kobiety i mężczyźni. Kobiety, znacznie częściej zamawiają odzież – co ciekawe, także tę sportową – kosmetyki i perfumy oraz artykuły dziecięce. Mężczyźni natomiast, chętniej kupują przez internet sprzęt RTV i AGD, podróże, sprzęt komputerowy, a także telefony.

Preferencje zakupowe Polaków

Szybko zmieniają się również czynniki motywujące do dokonywania zakupów, sposoby płatności oraz wysyłki. W tym roku, znacznie częściej niż w poprzednich latach, ankietowani zwracali uwagę na korzyści finansowe, które zmotywowałyby ich do częstszych zakupów w internecie. Aż 67% ankietowanych stwierdziło, że do zakupów online zachęciłyby ich niższe koszty dostawy (w ubiegłym roku tę opcję zaznaczyło 62% badanych). Ponadto, dodatkowa zniżka dla kupujących przez internet w 2018 roku jest uznawana za ciekawą alternatywę wśród 50% respondentów, podczas gdy w 2017 roku taki pogląd prezentowało jedynie 43% ankietowanych. Do efektywnych motywatorów należą również kody rabatowe, które w tym roku, na skali popularności uzyskały wzrost aż o 9 punktów procentowych, w porównaniu z rokiem ubiegłym. Obniżeniu natomiast uległa opcja szybkiej dostawy. Dwanaście miesięcy temu, aż 40% badanych zachęciłaby ona do częstszych zakupów w sieci, a obecnie, tę formę zaznaczyło niewiele ponad 30% wszystkich ankietowanych.

Jeśli przyjrzymy się bliżej formom płatności, które zainteresowałyby respondentów – tak jak w roku ubiegłym – najczęściej wybieranym sposobem finalizacji transakcji online jest szybki przelew poprzez serwis płatności (np. Blue Media, PayU, DotPay czy przelewy24). Co ciekawe, w porównaniu z 2017 rokiem, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn, wzrosła popularność płatności Blikiem, ponadto tendencję wzrostową zauważyć można także przy wykorzystaniu płatności kartą płatniczą podczas składania zamówienia. Tę formę jednak, znacznie chętniej wybierają mężczyźni.

Podobnie jak w poprzednim roku, najchętniej wybieraną formą wysyłki jest dostawa kurierem do domu, jednak zauważyć tu można tendencję spadkową. Rośnie natomiast liczba osób, które cenią tańszą dostawę oraz odbiór paczki w dogodnym dla siebie czasie. Raport wykazał, że coraz chętniej wybieramy darmową przesyłkę do domu lub odbiór w paczkomacie. W ubiegłym roku, paczkomat, jako najbardziej zachęcającą do zakupu formę dostawy, wybrało 50% osób. Obecnie, liczba ta wzrosła o 5 punktów procentowych.

Prowadząc sklep internetowy, warto pamiętać o preferencjach zakupowych polskich e-konsumentów, przykładowo wdrażając w systemie sprzedażowym nowe formy płatności czy wysyłki. Raport pokazał także, że coraz częściej Polacy zwracają uwagę na opinie innych użytkowników, a więc udostępnienie w systemie e-commerce, funkcji dodawania opinii lub zdjęć klientów z zakupionym produktem może okazać doskonałym narzędziem angażującym do zakupu. Dodatkowo, badanie wykazało, że do podjęcia decyzji zakupowej konsumenci korzystają z więcej niż jednego urządzenia, istotne jest więc zadbanie o rozwiązania sklepu online, które pozwolą na sprawne zakupy zarówno z poziomu komputera przenośnego, smartfona czy tabletu. Chcąc efektywnie sprzedawać w sieci należy także znać najnowsze trendy zakupowe. Jakie kierunki są coraz bardziej popularne?

Trendy e-commerce – global and mobile

Corocznie wzrasta liczba zakupów dokonywanych w zagranicznych sklepach internetowych oraz portalach aukcyjnych. Chociaż nadal są to głównie młodzi Polacy, z wyższym wykształceniem, zamieszkujący duże miasta i posiadający domowy budżet na poziomie wyższym niż 5000 zł, to w ubiegłym roku do zagranicznych transakcji przyznało się 16% badanych, natomiast 12 miesięcy później już aż 23% ankietowanych. Rośnie także rozpoznawalność zagranicznych serwisów sprzedażowych. W pytaniu o nazwy serwisów związanych z zakupami w internecie, platforma Aliexpress zdobyła 10% wszystkich głosów, zdobywając tym samym 5 miejsce, ebay z kolei uzyskał 9% odpowiedzi ankietowanych. Na pytanie o znajomość trzech zagranicznych portali e-commercowych w ubiegłym roku aż 53% badanych nie potrafiło udzielić odpowiedzi, obecnie, to wynik o kilkanaście punktów procentowych niższy. Takie wyniki świadczą o tym, że coraz chętniej kupujemy poza granicami naszego kraju, mamy zaufanie do międzynarodowych serwisów i cenimy bardzo atrakcyjne warunki finansowe globalnych e-commercowych graczy.

baner+globus

Zagraniczne serwisy, w których ankietowani dokonali zakupu w ostatnich 6 miesiącach.

Drugim, stale rosnącym trendem są zakupy dokonywane z poziomu urządzeń mobilnych. Nadal najczęściej wybieranym narzędziem do zamawiania w sieci jest laptop, jednak smartfon uzyskał wynik 58%, co oznacza wzrost o 11%, w porównaniu z ubiegłym raportem. Osoby kupujące online poprzez urządzenia mobilne, częściej także niż osoby korzystające z komputerów przenośnych deklarowały, że ich wydatki na zakupy w internecie wzrosną. Dodatkowo, najczęściej spotykanymi problemami podczas zamawiania w sieci są: niedostosowanie strony do zakupów na urządzeniach mobilnych, a dla młodszych użytkowników także brak aplikacji mobilnej.

Opisane wyżej trendy zakupowe mogą być cenną uwagą dla wszystkich, którzy na co dzień oferują swoje produkty w sieci. Nowoczesna aplikacja mobilna, w pełni zintegrowana ze sklepem internetowym marki może być doskonałym narzędziem zarówno marketingowym, jak i efektywnie wspierającym sprzedaż. Rosnąca popularność zagranicznych serwisów z jednej strony oznacza większą konkurencję, a więc i potrzebę wdrożenia takich rozwiązań technologicznych, które pozwolą skutecznie budować lojalność klientów. Z drugiej natomiast, pokazuje, że należy uruchamiać nowe kanały dotarcia do klienta. Nowoczesne systemy sprzedażowe umożliwiają pełną integrację z polskimi i zagranicznymi marketplace’sami, a także aplikacją mobilną. Warto zatem aktywnie inwestować w rozwiązania, które poprzez spełnienie oczekiwań zakupowych naszych klientów, wpłyną na sukces sprzedaży.

Poznaj 7 kluczowych potrzeb B2B Jak działa usługa post-payment?

Podsumowanie Q2 2018 w i-systems

Nadchodzące wakacje wcale nie oznaczają wolnych obrotów w e-commerce. Wręcz przeciwnie – to najlepszy czas na przygotowanie i wdrożenie nowych rozwiązań przed szczytowym okresem dla większości e-commerce. Oto przegląd kolejnego kwartału w życiu i-systems.

Nowe projekty

Drugi kwartał roku przyniósł szereg nowych kontraktów. Poza stricte związanymi ze sprzedażą w sieci oraz przechodzeniem klientów na rozwiązanie continuous integrations, warto zwrócić uwagę na kolejne projekty analityczne. Były one wykonane dla firmy specjalizującej się w dostawach izolacji termicznych oraz dla firmy dostarczającej narzędzia i maszyny dla przemysłu i budownictwa. Umowy te pokazują, jak dużo jest potrzeb związanych z rozwiązaniami dla handlu i dystrybucji.

Trendy w rozwoju systemów

Wśród najciekawszych, zaobserwowanych trendów na rynku i w pracach przy poszczególnych systemach, można wyróżnić szeroko pojęte integracje. Ostatnie prace dotyczyły przykładowo programów magazynowo-księgowych grupy Asseco. Duża część dotyczy i będzie dotyczyć integracji z marketplace. Są to zewnętrzne systemy, które agregują oferty z różnych miejsc. Wśród wyzwań w integracjach z marketplace, można zaliczyć dwukierunkowe integracje stanów magazynowych czy automatyczne wystawianie i usuwanie ofert, według wcześniej przyjętej logiki sprzedażowej.

Strategiczny rozwój organizacji

W drugim kwartale roku, przedstawiciele i-systems wzięli udział w kilku wydarzeniach na styku biznesu i technologii. Były to m.in.: Retail Marketing Forum, XIV Targi eHandlu, E-commerce Innovations, E-commerce B2B czy E-commerce Universe. Podczas nich skupiliśmy się na edukowaniu rynku oraz przedstawianiu efektów prac działu research & development. Wśród nich najwięcej miejsca zostało poświęcone continuous integrations, czyli ciągłej integracji. Jest to odpowiedź na szybko zmieniające się oczekiwania rynkowe, a także na chęć posiadania stale rozbudowanego i aktualnego systemu e-commerce. Więcej na temat continuous integrations można przeczytać na stronie i-systems: https://www.i-systems.pl/continuous-integration

Rozmowy podczas Targów eHandlu

Rozmowy podczas Targów eHandlu

Wewnętrzne projekty podnoszące jakość

Wśród wewnętrznych projektów, opracowywanych w ostatnich trzech miesiącach, można wyróżnić Progressive Web App. To rozwiązanie zaprojektowane w celu zapewnienia klientowi jak najlepszych doświadczeń, niezależnie od tego z jakich urządzeń korzysta. Jej idea na pierwszy rzut oka ma dużo wspólnego z możliwościami Responsive Web Design. Zastosowanie rozwiązania ma jednak głębszy sens, niż tylko poprawne wyświetlanie się na każdym dostępnym urządzeniu. Jej podstawowym celem jest bowiem znaczna poprawa wydajności i szybkości działania systemów, poprzez zmianę organizacji zadań wykonywanych przez część frontendową i backendową systemów. Więcej o rozwiązaniu PWA można przeczytać na blogu: https://blog.i-systems.pl/progressive-web-app-ekosystemie-e-commerce/

Wybrane nagrody

Na początku kwietnia i-systems zostało wyróżnione w rankingu FT1000. Ranking powstaje we współpracy Financial Times – jednego z najbardziej opiniotwórczych światowych dzienników gospodarczych i finansowych oraz Instytutu Badawczego Statista – wiodącego dostawcy danych o rynkach i konsumentach. Miejsce firmy w rankingu zdeterminowane jest wzrostem przychodów, jakie dana firma odnotowała w latach 2013-2016. Więcej informacji dostępnych jest na blogu: https://blog.i-systems.pl/firma-systems-rankingu-ft1000/ Poza tym, warto również wspomnieć o pojawieniu się i-systems w rankingu 500 najlepszych dostawców rozwiązań dla B2B z Polski i Ukrainy, odpowiedzialnych za projektowanie oraz rozwój systemów IT. Ranking został przygotowany przez agencję Clutch.

Aby nie pominąć kolejnego podsumowania kluczowych działań w rozwoju i-systems, zapraszamy do zapisania się do newslettera. Kolejne podsumowanie kwartału pojawi się na blogu na początku października.

Zapisz się do newsletteraRelacje inwestorskie

Progressive Web App w ekosystemie e-commerce

Progressive Web App (PWA) to rozwiązanie, które dopiero zaczyna pojawiać się w kontekście e-commerce. Powszechnie kojarzy się tylko z nowoczesnymi platformami, jednak jej idea oraz główne założenia mają głębszy sens i coraz częściej znajdują zastosowanie w systemach sprzedażowych.

Cechy Progressive Web App

Progressive Web App zaprojektowane zostało w celu zapewnienia klientowi jak najlepszych doświadczeń, niezależnie od tego z jakich urządzeń korzysta. Takim urządzeniem może być desktop, smartfon, telewizor, a w przyszłości także inne nośniki z dostępem do internetu. Z punktu widzenia użytkownika, PWA działa jak aplikacja mobilna, jednak uruchamiana jest jak standardowa strona internetowa czy serwis transakcyjny. Aby rozwiązanie spełniało cechy PWA, musi być m.in.: w pełni responsywne, serwowane przez protokół https, w celu zapewnienia bezpieczeństwa, opisane przez plik manifest.json, umożliwiające wysyłanie notyfikacji użytkownikom oraz działające także w trybie offline.

Działanie Progressive Web App w trybie offline

Wśród czynników wyróżniających PWA na tle innych rozwiązań mobilnych podaje się właśnie możliwość jej działania w trybie offline. Dzieje się to dzięki procesom Service Workers, które ściągają część danych w tle, podczas korzystania użytkownika z aplikacji. W czasie tworzenia Progressive Web App, można precyzyjnie określić metodę działania Service Workers i tego, jak dużo działań ma być wykonywanych w tle. PWA bardzo dobrze radzi sobie również w momentach ograniczonego dostępu do internetu.

Różnica miedzy Progressive Web App (aplikacją webową), aplikacja mobilną i responsive web design

Pisząc o rozwiązaniach mobilnych, często spotykamy się z wieloma, podobnymi nazwami. Warto więc sprecyzować, czym dokładnie charakteryzują się poszczególne rozwiązania.

– Aplikacja mobilna, tworzona jest wyłącznie na urządzenia mobilne. Z punktu widzenia funkcjonalności, aplikacje mobilne są najbogatszym rozwiązaniem, z którego użytkownik może korzystać na smartfonie. Oferują one bowiem użytkownikom możliwości wysyłania push notyfikacji, wykorzystania skanera kodów kreskowych czy użycia beaconów (w celu ustalenia lokalizacji).

– PWA (aplikacja webowa) to rozwiązanie, które w swojej idei oddziela frontend od backendu, zwana także jako headless ecommerce Jest to aplikacja internetowa uruchamiana tak jak zwykła strona internetowa działająca po stronie przeglądarki użytkownika, ale kreująca wrażenie działania na zasadzie natywnej aplikacji mobilnej.

– Aplikacja systemu – w powszechnym znaczeniu są to wszystkie rozwiązania i komponenty składające się na działanie systemu. W kontekście e-commerce można odnieść to do całego core danego oprogramowania.

– Responsive Web Design to technika projektowania systemu, która umożliwia jak najlepszą jego prezentację wizualną, niezależnie od rodzaju urządzenia, na którym wyświetlane są treści. Dzięki jej zastosowaniu, wygląd systemu i układ wykorzystanych w nim treści są automatycznie dostosowywane do rozmiaru okna przeglądarki, z poziomu której system jest wyświetlany.

Główna idea PWA – hermetyzacja zadań

Skoro istnieją bogatsze w funkcje rozwiązania mobilne, pojawia się pytanie, dlaczego warto zwrócić uwagę na Progressive Web App? Na początku trzeba mieć świadomość, że słowo app, w kontekście PWA, nie do końca dotyczy rozwiązań mobilnych. Chodzi bardziej o aplikację i budowę całego systemu, który przy okazji będzie się dobrze wyświetlał na urządzeniach mobilnych.

Główną ideą Progressive Web App jest poprawa wydajności i szybkości działania systemów. Dzieje się to za pomocą hermetyzacji zadań, czyli budowania systemu w taki sposób, aby jedna jego część odpowiadała tylko za jedną wykonywaną czynność.

System transakcyjny sprowadza się do części backendowej, czyli serwerowej oraz frontendowej, którą nazwać można kliencką. Komunikację między tymi dwoma komponentami umożliwia REST API, wykorzystujące format JSON. Komunikacja odbywa się poprzez protokół HTTP, czyli o konkretne dane, wysyłane jest konkretne zapytanie. W takim modelu, serwer jest tylko wykonawcą zapytań, dzięki czemu jest on dużo szybszy.

Sama praca nad systemem też jest podzielona między frontendem a backendem. Odrębne zespoły pracują nad niezależnymi jednostkami bez wzajemnej ingerencji, przy czym system nadal działa jako całość. To sprawia, że proces wdrożenia i rozwoju jest bardziej poukładany i istnieje większa kontrola nad projektem.

Progressive Web App dla użytkownika końcowego

Stworzenie części frontendowej w rozwiązaniu PWA może wizualne dużo nie różnić się od standardowego rozwiązania. Dla klientów jednak, zauważalnych będzie kilka istotnych różnic:

– szybsze działanie strony poprzez lepszą logikę funkcjonowania poszczególnych części składowych – przyspieszenie nawet o 30%,

– poprawa UX, a co za tym idzie, lepsze doświadczenie zakupowe,

– możliwość odczuwania takich samych doświadczeń zakupowych, niezależnie od rodzaju wykorzystywanego przez użytkownika urządzenia.

Progressive Web App dopiero zaczyna pojawiać się w kontekście e-commerce. Pierwsze badania przeprowadzone przez 5 Miles czy Alibaba pokazują, że jest to rozwiązanie potrafiące podnieść konwersję (nawet o 76%), poprawić wydolność systemów (nawet o 88%), a także zmniejszyć ilość wykorzystywanych danych nawet o pięć razy. Wszystkie te czynniki oraz przeprowadzone w ramach działań Research & Development i-systems prace, zaowocowały powołaniem zespołu kontekstowego, odpowiedzialnego za Progressive Web App. O kolejnych działaniach tego zespołu oraz jego pierwszych wdrożeniach będziemy informować na blogu i-systems. Już teraz zachęcamy do lektury.

Zapisz się do newslettera

Jak sprawnie łączyć dedykowaną ofertę z modelem SaaS?

Od początku działalności naszej firmy, główną, przyświecającą nam podczas realizacji wszystkich projektów ideą jest jakość. Zawsze jednak zastanawialiśmy się nad tym, jak powinna działać organizacja dostarczająca produkty stricte technologiczne, które kierowane są zarówno do dużych, jak i mniejszych klientów. Co zrobić, aby firma była zawsze gotowa na zachodzące na rynku zmiany? W ostatnim czasie, najważniejszym aspektem stało się dla nas znalezienie balansu pomiędzy obsługą dużych, oczekujących stabilizacji klientów a zachowaniem w naszej firmie elastyczności i sprawnej decyzyjności, które są niezbędne w funkcjonowaniu na rynku e-commerce.

W artykule opisujemy innowacyjne rozwiązania i metody, które stworzyliśmy w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Opowiadamy również o tym, w jaki sposób nowe możliwości zmobilizowały firmę do zmian organizacyjnych.

Zespół R&D, czyli focus na Continuous Integration

Celem zespołów R&D (Research and Development) jest baczna obserwacja światowych tendencji rynkowych oraz tworzenie takich rozwiązań technologicznych, które pozwolą marce na budowanie przewagi konkurencyjnej. R&D to jednak nie tylko ogromna szansa dla firm – to również swego rodzaju wyzwanie. W krótkim czasie zespoły te będą generować spore koszty, ponieważ rzadko kiedy mogą od razu dostarczyć rozwiązanie, dzięki któremu dana firma będzie na rynku postrzegana jako unikalna. Takie działania wymagają czasu, a co za tym idzie – sporych nakładów finansowych. Nie każda organizacja chce i może sobie na to pozwolić.

W naszym przypadku najważniejszym zadaniem powołanego zespołu R&D stało się wdrożenie metody Continuous Integration, dzięki której klienci otrzymują zupełnie nowy standard systemów sprzedaży. Dla wielu osób akronim CI może brzmieć dość enigmatycznie, jednak dla nas, to jeden z najważniejszych standardów e-commerce na najbliższe lata.

Continuous Integration, czyli ciągła integracja, to jedna z praktyk programowania. Polega ona na pracy całego zespołu programistów, którzy w sposób ciągły wprowadzają zmiany w kodzie. Wspólna praca nad kodem zapewnia najwyższą jakość dostarczanych rozwiązań, ponieważ wytworzony kod jest spójny, a praca systemu efektywna. CI to także nowe podejście do testów. Stałe wprowadzanie zmian do systemu wymaga bowiem przeprowadzania tysięcy automatycznych testów, po których wygenerowany zostaje specjalny raport umożliwiający znacznie szybsze odnajdywanie ewentualnych konfliktów i natychmiastowe ich rozwiązanie. W efekcie, do systemu regularnie wprowadzane są nowe, zawsze dobrze działające funkcjonalności. Dzięki zastosowaniu CI wyeliminowaliśmy również problem związany z aktualizacjami systemów, także tych dedykowanych. Marka posiada dostęp do jedynej, zawsze najnowszej wersji systemu, ponieważ system nie jest wersjonowany. Dodatkowo, jeśli klient chciałby dopasować konkretne rozwiązania do swoich potrzeb biznesowych, to nie stanowi to żadnego problemu – CI nie kłóci się z dedykowanymi rozwiązaniami.

Nowe możliwości motorem napędowym zmian

Wraz z wdrożeniem innowacyjnej metody pracy, mającej wpływ na rozwój obszaru e-commerce obsługiwanych przez nas marek, koniecznym stało się wypracowanie zupełnie nowego modelu biznesowego. Dokonaliśmy zmian technologicznych, za którymi poszły również transformacje organizacyjne – komentuje Jarosław Kubisiak, Dyrektor Zarządzający

Pierwszą z tych zmian była reorganizacja działów IT. Oprócz zespołów kontekstowych, składających się ze specjalistów danej dziedziny, powstały mikrozespoły – odpowiedzialne za konkretne projekty. Na każdy zespół składają się wszystkie kompetencje, niezbędne do realizacji danego celu. Takim celem może być wdrożenie lub utrzymanie danego systemu. Zespół charakteryzuje się sporą dynamiką, ponieważ zmienia on swoje zasoby w zależności od aktualnych potrzeb projektowych. Posiadamy też zespoły na stałe przypisane do danych klientów. Ten model organizacji pracy jest wydajny i bardzo efektywny z punktu widzenia specyfiki współczesnego IT.

Poza organizacją codziennej pracy nad rozwiązaniami, musieliśmy zmienić także kwestie związane z rozliczaniem naszych klientów. System wdrożony w CI od samego początku dostarcza klientom wszystkie funkcjonalności i rozwiązania, które jako firma wypracowaliśmy i rozwijamy od lat. Dodatkowo, żaden klient posiadający system oparty o CI nie ponosi kosztów licencji na poszczególne funkcjonalności. Powstało więc pytanie o to, w jaki sposób sprawiedliwie rozliczać klientów, którzy mają różne potrzeby i prowadzą biznesy o różnej skali. Na bazie lat doświadczeń stworzyliśmy dedykowany model rozliczeń, który pozwala nam zachować elastyczność współpracy.

Dedykowany SaaS, czyli efekt biznesowy wprowadzonych zmian

Stałe dostarczanie do systemu kolejnych elementów i funkcjonalności sprawiło, że oprócz wprowadzenia opisanych już wcześniej zmian, konieczne stało się stworzenie zupełnie nowego modelu biznesowego. Tak właśnie powstała koncepcja modelu o nazwie „Dedykowany SaaS”. Okazało się, że rozwiązania dedykowane i te oferowane w modelu SaaS doskonale ze sobą współgrają. Połączenie dwóch popularnych form e-commerce sprawia, że zostają w pełni wykorzystane ich zalety oraz wyeliminowane minusy.

W efekcie, klient otrzymuje innowacyjny system, który charakteryzuje się:
– niższym kosztem wdrożenia i rozwoju oprogramowania
– możliwością tworzenia dedykowanych rozwiązań
– dostępem do wszystkich funkcjonalności oferowanych przez dostawcę i jego oprogramowanie ecommerce

– szybkim Time to Market
– umożliwieniem wieloletniego rozwoju

Wszystkie zmiany, jakie zaszły w naszej organizacji w ostatnim czasie były dla nas przełomowe. Obok zmiany modelu biznesowego, najważniejszym efektem wszystkich wprowadzanych przez nas zmian jest rosnąca satysfakcja naszych klientów. To właśnie ona sprawia, że każdego dnia podejmujemy coraz to nowe wyzwania technologiczne i regularnie ulepszamy oferowane rozwiązania.

System B2B – jakie 7 kluczowych potrzeb powinien spełniać?

Dostęp do pełnej wiedzy o produkcie

Produkty sprzedawane w modelu B2B mogą być bardzo różne. Od śrubek, przez proste materiały biurowe, aż po rozbudowane urządzenia gastronomiczne oraz maszyny dla górnictwa czy rolnictwa. Sprzedaż niektórych produktów w ilości hurtowej nie stanowi problemu. Zdecydowana część z nich posiada jednak mnóstwo wariantów, wersji oraz innych indywidualnych cech, które są opisywane w rozbudowanych dokumentacjach. Niejednokrotnie produkty te posiadają także konkretne certyfikaty czy normy dopuszczające je do użytku. Liczba informacji produktowych jest całkiem spora, a dla usprawnienia pracy działu obsługi klienta, niezbędne jest zamieszczenie ich wszystkich w systemie sprzedaży. Wszystko to sprawia, że konieczna staje się integracja systemu B2B z zewnętrznymi systemami jak ERP czy PIM. Integracja z systemem ERP zapewnia przedsiębiorstwu przeniesienie procesów związanych z obsługą sprzedaży do elastycznego i szybko reagującego systemu sprzedaży. Pozwala to na zachowanie automatycznego obiegu danych takich jak: stany magazynowe, ceny czy dane księgowe. Integracja z systemem PIM pozwala z kolei na łatwe zarządzanie informacją produktową niezależnie od: kanału sprzedaży, zdefiniowanego języka, aliasu czy kontrahenta. Umożliwia ona zachowanie spójności danych w zakresie opisów, wariantów kolorystycznych, plików multimedialnych (zdjęć, infografik, filmów) oraz ustawień SEO.

11

Indywidualne zamówienia w ramach globalnych kontraktów

Platforma B2B jest narzędziem pracy skierowanym nie tylko do pracowników danej firmy, ale również do jej kontrahentów i osób zatrudnianych przez nich. W przypadku, gdy struktura firmy klienta jest bardzo rozbudowana i liczy kilkadziesiąt czy kilkaset placówek lub oddziałów, konieczne jest narzędzie pozwalające na samodzielne dokonywanie zamówień z możliwością walidacji i zarządzania wszystkimi zamówieniami. Skutecznym rozwiązaniem okazuje się w tym przypadku panel kontraktowy. Możliwość tworzenia dedykowanych paneli kontraktowych dla kontrahentów, to rozwiązanie niezwykle usprawniające codzienną pracę. Dzięki jego zastosowaniu, klienci danego przedsiębiorstwa mogą samodzielnie, w sposób łatwy i szybki dokonywać zamówień. Co istotne, pomimo wykorzystania jednego systemu sprzedaży, zastosowanie dedykowanych paneli kontraktowych sprawia, że klienci otrzymują dostęp do indywidualnych warunków handlowych, form wysyłki, umów czy różnych dokumentów. W tym miejscu dostępne są także dodatkowe informacje o produktach, takie jak: fotografie, instrukcje, materiały marketingowe czy regulaminy. Kontrahenci otrzymują więc swoistą bazę wiedzy, która usprawni ich codzienną pracę. Panel kontrahenta umożliwia także przypisanie placówek oraz nadawanie kilku poziomów dostępu, co przydaje się zwłaszcza wtedy, gdy zamówienia tworzą różne oddziały kontrahenta.

2

Transparentny model rozliczeń

Jednym z ważniejszych elementów długotrwałej i dobrej współpracy jest jasny dla obu stron model rozliczeń. Przedsiębiorstwa, działające w modelu B2B często zmagają się z problemem przeterminowanych należności oraz ich odzyskiwania. Duża liczba zamówień, transakcji oraz wysokie saldo kredytu kupieckiego mają negatywny wpływ na finanse firmy i znacznie utrudniają codzienne procesy organizacyjne, ponieważ w momencie gdy klienci zwlekają z płatnościami, firma notuje straty. Rozwiązaniem usprawniającym proces odzyskiwania należności jest system do windykacji, czyli Moduł ARMS. Głównym założeniem tego rozwiązania, jest wsparcie działu finansowo-księgowego w zautomatyzowaniu procesów związanych z zarządzaniem płatnościami. Moduł ARMS wspomaga procesy windykacyjne oraz ogranicza do minimum przeterminowane zobowiązania klientów wobec firmy, a także daje możliwość weryfikacji poprawności ustawień zarządzania płatnościami, zanim informacje te trafią do klienta. Umożliwia on także automatyczne blokowanie możliwości składania zamówień po upływie ustalonego czasu. Dzięki Modułowi ARMS, faktury są płacone szybciej, co skutkuje zaoszczędzeniem przez przedsiębiorstwo sporej ilości czasu.

Indywidualne warunki cenowe

Bardzo często, gdy klienci dokonują większego niż zazwyczaj zamówienia, mogą oczekiwać specjalnej oferty cenowej. Przedsiębiorstwa prowadzące działalność w modelu B2B często otwarte są na tego typu negocjacje handlowe. Niestety jednak, tworzenie dedykowanych ofert handlowych, będących efektem tego typu negocjacji zazwyczaj pochłania sporo czasu. System B2B umożliwiający tworzenie indywidualnych warunków cenowych, z perspektywy administratora oznacza znaczną automatyzację większości procesów związanych z tworzeniem, akceptacją czy klonowaniem wcześniej stworzonych ofert. Dzięki tej funkcjonalności powstaje jedno miejsce, zawierające historię wszystkich utworzonych ofert wraz z możliwością filtrowania ich według różnych parametrów. Dzięki wdrożeniu indywidualnych warunków cenowych, procesy negocjacji handlowych i tworzenia dedykowanych ofert stają się znacznie szybsze, co wpływa na sprzedaż B2B.

3

Synergia sprawdzonych kanałów z nowoczesnymi rozwiązaniami

Istotnym aspektem sprzedaży, zwłaszcza tej wieloletniej, jest bezpośredni kontakt ze sprzedawcą, zapewniający klientowi poczucie bezpieczeństwa i zindywidualizowanego traktowania. Dla firmy oznacza to natomiast budowanie lojalnego grona klientów. Jednym z rozwiązań pozwalających na połączenie sprawnej sprzedaży z bezpośrednim kontaktem jest integracja systemu B2B z telefonicznym centrum obsługi klienta. Tego typu integracja może skutecznie zwiększać sprzedaż poprzez tworzenie kampanii telemarketingowych, a także umożliwia zdefiniowanie listy zawierającej dane osób, do których pracownik firmy powinien zadzwonić. Kampanie telefoniczne prowadzone w ramach systemu B2B zintegrowanego z call center prowadzone są w sposób automatyczny, na bazie wprowadzonej listy. Jeżeli potencjalny klient nie odebrał połączenia, system pozwala na wprowadzenie przypomnienia, aby móc zadzwonić do danej osoby za pewien okres czasu. Rozwiązanie posiada również możliwość tworzenia diagramów przepływów, czyli scenariuszy rozmowy, które pozwalają na wprowadzenie jednolitego standardu obsługi klienta. Call center ułatwia także indywidualne podejściu do klienta – gdy dzwoni klient, telefon zawsze zostaje przekierowany do osoby przypisanej do danej relacji.

Sprawne zakupy dla wielu klientów jednocześnie

Klienci dokonujący zakupów w modelu B2B bardzo często pełnią wyłącznie rolę dystrybutorów w dalszej sprzedaży produktów. Liczba zamówień, jakich dokonują oni dla swoich klientów często jest bardzo wysoka, a terminy realizacji różne. Istotna w takich przypadkach staje się możliwość sprawnego dokonywania zakupu, najlepiej w formie jednego zamówienia, a w przypadku niedostępności któregoś z produktów – z podziałem na czas realizacji. Odpowiedzią na tę potrzebę jest multikoszyk, który umożliwia klientom biznesowym tworzenie kilku dedykowanych koszyków dla ich klientów docelowych. Ponadto, funkcjonalność ta umożliwia nadawanie koszykom tytułów, a także nadawanie produktom nazw własnych. Wdrożenie multikoszyków usprawnia proces dokonywania zamówień, przez co zwiększa satysfakcję kontrahentów z codziennego korzystania z systemu B2B.

Gwarancja stałego rozwoju systemu

Zmiana lub aktualizacja systemu sprzedaży internetowej zazwyczaj kojarzy się markom ze sporym wyzwaniem oraz koniecznością poświęcenia znacznej ilości czasu i pieniędzy. Nasza firma za cel postawiła sobie stworzenie systemu, który będzie zawsze aktualny. Odpowiedzią na to wyzwanie okazała się praktyka Continuous Integration, którą przyjęliśmy za jeden z ważniejszych standardów e-commerce na najbliższe lata. CI polega na wprowadzaniu zmian w kodzie w sposób ciągły i scalaniu ich nawet co kilka minut. Wspólna praca nad kodem zapewnia najwyższą jakość, wytworzony kod jest spójny, a praca systemu efektywna przez wiele lat.

Dla naszych klientów Continuous Integration oznacza:
– zawsze najnowszą wersję systemu e-commerce
– przewidywalny koszt rozwoju systemu
– nieograniczony dostęp do innowacyjnych funkcjonalności
– szybki Time to Market
– tysiące automatycznych testów wpływających na jakość rozwiązań
– wdrożenie dedykowanego systemu działającego w modelu SaaS

Realizacja 7 kluczowych potrzeb systemów B2B stała się standardem, który trzeba spełnić, aby sprawnie działać na współczesnym rynku sprzedaży hurtowej. To właśnie podjęcie 7 odpowiednich decyzji biznesowych sprawia, że marki odnoszą sukces na rynku B2B i wyprzedzają swoją konkurencję nie o jeden, lecz o kilka kroków.

Post-Payment zyskuje sympatię polskich klientów

Polski rynek e-commerce nieustannie się rozwija. Rokrocznie przybywa zainteresowanych zakupami online oraz szeregiem oferowanych przez nie możliwości. Właściciele sklepów internetowych, by poprawić swoją pozycję na rynku i wyprzedzić konkurencję muszą nieustannie podążać za trendami i korzystać z nowinek technologicznych. Dokonanie zakupu w domu, z poziomu aplikacji mobilnej? Bezpłatny zwrot towaru zakupionego w Internecie w dowolnej placówce stacjonarnej? Dzięki dynamicznemu rozwojowi polskiego e-commerce to już nie problem. Co jeszcze może pomóc w wyjściu naprzeciw oczekiwaniom klientów, ułatwieniu procesu zakupowego oraz zwiększeniu sprzedaży? Punktem newralgicznym okazuje się zapłata za zakupione towary.

Kup teraz – zapłać później

Rozwiązaniem, któremu się dziś przyjrzymy, są odroczone płatności. Usługi typu post-payment dopiero zaczynają zdobywać polski rynek, podczas, gdy na zachodzie już ponad 30% transakcji jest realizowanych przy ich pomocy. Podążenie za tym trendem pozwoli na zwiększenie konkurencyjności marki. Sposobność decydowania o metodzie i terminie zapłaty oraz możliwość planowania swoich zakupów z wyprzedzeniem, w oparciu o przyszłe środki finansowe sprawiają, że podjęcie decyzji zakupowej przez klienta staje się znacznie łatwiejsze. Istotną zaletą tego rozwiązania jest wzrost współczynnika konwersji sprzedaży, który szacowany jest nawet na 10-40%. Co jednak najważniejsze – odroczone płatności w pełni zabezpieczają transakcję, przejmując na siebie 100% ryzyka braku płatności oraz ewentualne koszty windykacyjne.

pasek korzyści

Dzięki wdrożeniu odroczonych płatności możliwe staje się otrzymanie towaru przed dokonaniem zapłaty, bez angażowania środków własnych, dzięki czemu klientowi łatwiej przychodzi podjęcie decyzji zakupowej. Klient otrzymuje tu możliwość zamówienia kilku różnych wersji danego produktu oraz dokładnego obejrzenia swojego zamówienia, bez ponoszenia jakiegokolwiek ryzyka. Wykorzystanie tej metody płatności pozwala na dokonanie zakupu, pomimo chwilowego braku środków finansowych na koncie, a także umożliwia rozłożenie należności na raty, w przypadku wyboru takiej opcji zapłaty.

Nowa funkcjonalność w systemie e-commerce

Na polskim rynku usługi post-payment świadczy np. firma PayPo. Oferująca innowacyjną, przeznaczoną dla sklepów internetowych formę płatności firma, zapewnia konsumentom możliwość odroczenia zapłaty za towar aż o 21 dni, nie generując przy tym dodatkowych kosztów. Jej model działania można przedstawić w zaledwie kilku krokach.

pasek jak działamy

PayPo oferuje swoim klientom intuicyjny system transakcyjny, składający się z dwóch kroków, a decyzja o odroczeniu podejmowana jest w czasie krótszym niż 10 sekund. Zastosowanie tego typu płatności w sklepie internetowym wpływa na zwiększenie koszyka zakupowego średnio o 20%.

Wychodząc naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom klientów, firma i-systems wdrażająca dedykowane oprogramowanie e-commerce, zdecydowała się na podjęcie współpracy z PayPo, tworząc łatwy w implementacji moduł płatności odroczonych. Rozwiązanie to dostępne jest dla klientów i-systems w core systemu, w projektach wdrażanych z użyciem praktyki Continuous Integration.

Klienci zainteresowani wdrożeniem lub szczegółami działania odroczonych płatności mogą kontaktować się w tej kwestii ze swoim opiekunem ze strony i-systems, bądź zgłosić się bezpośrednio do PayPo, uzupełniając formularz na stronie: https://paypo.pl/home/merchants

Nowa definicja SaaS

Technologia to obszar, w którym zmiany dokonują się niemal każdego dnia. Systemy, zwłaszcza te przeznaczone do sprzedaży internetowej, zarówno w modelu B2B jak i B2C, regularnie wzbogacane są o nowe funkcjonalności, bądź zmieniają specyfikę obecnych. Wszystko to warunkowane jest nieustannie rosnącymi potrzebami klientów.

W i-systems, od początku działalności firmy, główną ideą przyświecającą realizacji wszystkich projektów jest jakość. Dostarczanie klientom najlepszych rozwiązań technologicznych, to podstawa naszego działania. W listopadzie 2016 roku powstała idea uruchomienia zespołu programistów odpowiedzialnych za wdrożenie metody Continuous Integration.

Najważniejszym zadaniem tego działu, stało się skuteczne wdrożenie metody i umożliwienie klientom i-systems ciągłego rozwoju ich systemów sprzedaży. Metoda CI polega na wspólnej pracy zespołu programistów, którzy wprowadzają zmiany w sposób ciągły, scalając je nawet co kilka minut. Wspólna praca nad kodem wpływa na jego najwyższą jakość i sprawia, że wytworzony kod jest spójny, a praca systemu efektywna przez wiele lat.

Pierwszy sklep oparty o Continuous Integration wdrożony został przez i-systems już w maju 2017 roku. Obecnie w swoim portfolio posiadamy aż 16 sklepów internetowych uruchomionych w metodzie CI, a ich liczba stale rośnie.

Dla marki wdrożenie CI oznacza:
– systematyczną rozbudowę systemu sprzedaży internetowej, niezależnie czy jest to sprzedaż B2B czy też B2C o innowacyjne funkcjonalności tworzone we współpracy z działem R&D
– zapewnienie bezpieczeństwa, poprzez przeprowadzanie automatycznych testów, dzięki którym do systemu wprowadzane są tylko w pełni zweryfikowane elementy
– jeszcze szybszy time to market rozumiany jako przejście od koncepcji funkcjonalności do wdrożenia
– gwarancję odpowiedzialności dostawcy systemu za jakość rozwiązania opartego o przetestowane elementy
– przewidywalny koszt rozwoju systemu e-commerce dzięki precyzyjnie określonym warunkom współpracy
– zrównoważony i stały rozwój systemu e-commerce

Stałe dostarczanie do systemu nowych elementów i funkcjonalności sprawiło, że konieczna stała się zmiana wykorzystywanego dotychczas modelu biznesowego. Tak właśnie powstała koncepcja modelu o nazwie „Dedykowany SaaS”. Okazuje się bowiem, że rozwiązania dedykowane i te oferowane w modelu SaaS nie wykluczają się wzajemnie, a wręcz doskonale ze sobą współgrają. Połączenie tych modeli e-commerce zapewnia klientom zupełnie nową jakość i sprawia, że możliwe staje się nie tylko wykorzystanie ich zalet, ale i wyeliminowanie minusów.

W efekcie, otrzymujemy innowacyjny model systemu, który charakteryzuje się:
– niższym kosztem wdrożenia i rozwoju oprogramowania
– możliwością tworzenia dedykowanych rozwiązań
– dostępem do wszystkich funkcjonalności oferowanych przez dostawcę oprogramowania
– szybkim Time to Market
– umożliwieniem wieloletniego rozwoju

Co istotne, dedykowany SaaS stanowi gwarancję obniżenia kosztu inwestycji początkowej w projekt, a wykorzystanie tego modelu biznesowego sprawia, że klientowi zapewnione zostaje pełne bezpieczeństwo. W przypadku, jeżeli klient podejmie decyzję o chęci samodzielnego hostowania i utrzymywania oprogramowania, ma on możliwość wykupienia licencji posiadanego rozwiązania na własność.

Continuous Integration to przyszłość e-commerce. Firma i-systems jako pierwsza na rynku, poprzez wykorzystanie praktyki CI, oferuje system sprzedaży rozwijany jako dedykowany SaaS. Dzięki tej metodzie klienci posiadają stabilne i zawsze aktualne systemy, pozwalające na wieloletni rozwój i wzmocnienie swojej pozycji rynkowej.

Ekspansja zagraniczna marki Vistula razem z i-systems

Marka Vistula zaczyna rozwijać sprzedaż online także na zagranicznych rynkach. Wspólnie z i-systems, została przygotowana nowa wersja systemu e-commerce marki. Sklep internetowy Vistula dostępny jest teraz także w języku angielskim i czeskim, sprzyjając tym samym rozwojowi sprzedaży transgranicznej.

Po zakończonym wdrożeniu sklepu internetowego na rodzimym rynku, marka Vistula zdecydowała się na dalszy rozwój usług i dopasowanie swojej oferty online do zagranicznych klientów. Oprócz wersji angielskojęzycznej, która dostosowana jest do szerokiego grona odbiorców z zagranicy, działania marki zostały skierowane również nieco na południe. Efektem jest uruchomienie sklepu w języku czeskim. System obsługuje na ten moment dostawy do klientów aż z 25 krajów.

Nowe wersje językowe sklepu to nie wszystko. Każda z nich posiada odpowiedniki istniejących banerów i grafik ze strony polskojęzycznej sklepu. Zaprojektowano również wersje walutowe, zapewniające automatyczne przeliczanie cen. Dla wersji angielskojęzycznej domyślną walutą jest euro. Natomiast, sklep w wydaniu czeskim oferuje ceny w przeliczeniu na koronę czeską. Ceny w odpowiednich walutach widoczne są po wybraniu odpowiedniej wersji językowej.

Nowe wersje językowe to dla nas krok w kierunku rozszerzenie sprzedaży na europejski rynek – twierdzi Aneta Kazanowska, Dyrektor Sklepów Internetowych w Vistula Group S.A. – Prawidłowa realizacja sprzedaży transgranicznej możliwa jest, gdy wszystkie procesy związane z transakcjami online są zautomatyzowane i zapewniają swobodny przepływ informacji o zamówieniach. Konieczna zatem była integracja systemu ze środowiskiem magazynowo-księgowym, procesami logistycznymi oraz polityką rabatową – dodaje Aneta Kazanowska.

Wszystkie wspomniane rozwiązania dopasowane są do odpowiednich wersji językowych i walutowych, aby sprawnie realizować zamówienia z poziomu angielskiej i czeskiej strony.

Nowe wersje językowe sklepu Vistula dostępne są pod adresami: evistula.cz oraz vistula.eu

Rozwiązania dla sklepów internetowych Rozwiązania omnichannel

 

Firma i-systems w rankingu FT1000

6 kwietnia 2018 roku, przy współpracy Financial Times oraz Statista już po raz drugi opublikowany został ranking 1000 najszybciej rozwijających się przedsiębiorstw w Europie. Swoje miejsce w tej klasyfikacji ponownie znalazła firma i-systems, tworząca dedykowane oprogramowanie e-commerce.

FT1000, to prestiżowy ranking powstający przy współpracy Financial Times – jednego z największych światowych dzienników gospodarczych i finansowych, wydawanego już od 160 lat oraz Instytutu Badawczego Statista – wiodącego dostawcy danych o rynkach i konsumentach. Stanowi on ciekawe spojrzenie na kwestie rozwoju przedsiębiorstw, wartości jakie on za sobą niesie oraz ryzyk z nim związanych.

Miejsce firmy w rankingu zdeterminowane jest wzrostem przychodów, jakie dana firma odnotowała w latach 2013-2016. Aby zakwalifikować się do udziału w rankingu, przedsiębiorstwa, musiały w roku 2013 wygenerować przychody powyżej 100 000 €, natomiast w roku 2016, wartość ich przychodów musiała przekraczać próg 1 500 000 €. Według danych przedstawionych przez Financial Times i Statista, i-systems, w latach 2013-2016, może pochwalić się wzrostem średniej wartości przychodów na poziomie 44,4%. Dla firmy, znalezienie się na liście 1000 najszybciej rozwijających się przedsiębiorstw w Europie to ogromny sukces oraz znak, że poziomem swoich działań dorównuje ona najbardziej cenionym na rynku graczom.

W tym roku, (podobnie jak w poprzedniej edycji), wiodącą pozycję w badaniu odnotowały firmy z Anglii (na liście znalazły się aż 74 firmy reprezentujące ten właśnie kraj). W rankingu FT1000, licznie reprezentowane były także kraje, takie jak Francja, czy Włochy. Polska w tej klasyfikacji była reprezentowana łącznie przez 18 firm.

Z pełną listą przedsiębiorstw, które zakwalifikowały się do FT1000 można zapoznać się na stronie ft.com. Cały ranking zostanie także dołączony, jako suplement, do papierowego wydania gazety Financial Times, które ukaże się 30 kwietnia.